WEB browsery/ftp [bylo: Re: Modemy w ogolnosci]

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Thu 18 Jul 1996 - 19:54:16 MET DST


On Thu, 18 Jul 1996 09:37:12 +0200 Zbigniew Olearczyk wrote:

>> to zapusc sobie rowniez i ftp w tle
>>
>Problem nie lezy w NetSZk. lecz w zapchanych laczach i zaden ftp na
>serverze nic nie da.
>Ciagnac z Lublina z niektorych serverow mam 28800 i to w NSZ.
>I co poradzi FTP na serwerze jesli z routera bywaja nawet 2 sekundowe
>PINGi do USA z 40 - 60% LOST. (oczywiscie w tych najgorszych
>momentach).

mialem na mysli zapuszczenie ftp na hoscie Twojego providera
 i niech sobie chodzi nawet dwie godziny, ale nie zwrocilem
uwagi ze napisales iz wisisz na laczu stalym, wiec nic nie
oszczedzasz (w przeciwienstwie do mnie - ja na wolne ftp
zapuszczam nohup ncftp xxx:yyy & i sie rozlaczam, za dwie
godziny sie lacze i ciagna na caly gaz)

ale nawet na laczu stalym wolalbym zapuscic ftp w tle, a netszkapa
sobie dalej skakac niz odpalac druga netszkape - juz jedna nie grzeszy
stabilnoscia a kazda nastepna zwieksza prawdopodobienstwo padu o rzad
wielkosci.

Swoja droga netszkapa zaczyna przypominac malomiekkiego coraz bardziej:
kazda nowa wersja jest coraz _slicniejsa_ , coraz bardziej "proprietary"
(olewanie standardow) zamiast usuwac bledy z wersji poprzednich.

Tyle ze jesli chodzi o najwieksza wade netszkapy tzn. niestabilnosc -
to tu juz tak bardzo przyczepiac sie nie mozna, ani do G'95 bo i na
linnuxie stabilna nie jest, ani do samej netszkapy, bo stabilnosc
nnie jest cecha wiodaca (ze sie tak eufemistycznie wyraze) i innych
WEB browserow. Ani M$ Internet Explorer, ani IBM WEB Explorer,
ani Mosaic czy Cello. (Nie wiem jak sie zachowuje MACana netszkapa [:-)]
i nie wiem tez jak ze stabilnoscia tego cuda ktorego do WEBu uzywaja
szczesciarze pracujacy na NextStep'ie)

Znam niezle protokol http i wlasciwie nie widze zadnych powodow dla
ktorych tak trudno byloby zrobic stabilnego client'a dla niego.
Potwierdza to (po czesci) stabilnosc Lynx'a. Wiec o co biega? Czyzby
multitasking (uzywany we wszystkich web browserach graficznych) byl az
tak trudny do opanowania? Tez mi sie nie wydaje. W koncu proste
ftp-servery czy telnet-daemony pisza studenci na zadanie domowe.
Kiepski bo kiepski ale dzialajacy i stabilny WEBserver napisany
w PASCALU sciagnalem (sources) gdzies z internetu. Po jakosci
zrodel widac ze tego nie pisal jakis-tam fachowiec. Amatorska
robota, ale dziala.

Wiec co jest wlasciwie grane?
Czy zeby powstal jakis web browser moze nie taki _slicny_
ale za to stabilny, musze sie za to koniecznie JA zabrac??

;-)))

Grego

--
/------------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                 Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego     Grego_at_FreeNet.hut.fi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:05 MET DST