Re: Rzeczy straszne i dziwne.

Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Thu 18 Jul 1996 - 14:28:25 MET DST


Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT) wrote:
: P.S. W dalszej czesci Twojego maila BARDZO ostro skrytykowales NT
:
: >Sp*** na etapie zalozen, sp**** w koncepcji, sp***** w wykonaniu
: moze rzucilbys kilka uzasadnien, bo ja
: (mimo calej niecheci do malomiekkiego)
: uwazam NT za produkt udany,
: moge miec watpliwosci co do jego przyszlosci
: (bo M$ za co sie nie wezmie to sp****)
: ale "sp**** w koncepcji" to chyba przesada

W zalozeniach jest to server do systemow klient-server. Co jeszcze nie jest
naganne. Tylko ze pod tym haslem:
1) system jest z zalozenia jednouzytkownikowy. No, niech bedzie, choc to
   klopot.
2) Nie ma zdalnego dostepu na poziomie dumb-terminala, czy X-terminala.
   Owszem, byc moze serwisy [unix'owe demony] dadza sie zarzadzac przez
   zdalnego 'klienta'. Czyli - do zarzadzania bedziesz musial miec Windows.
   I to nie wiadomo jeszcze jakie, czy 3.11 wystarczy? Czy jak kupisz
   server na DEC Alpha, to w pakiecie bedzie klient na 386?
   Dalej - to powoduje, ze programy sa ladne, okienkowe - i sproboj tu cos
   zapuscic z 'batcha' crone'em czy at'em.
   Takie rozwiazanie - ladne okienkowe programy, jest zreszta ladne
   tylko dla pewnego zakresu zastosowan. 5 uzytkownikow ladnie sie
   tworzy okienkowym narzedziem - ale sproboj setke. MS wyraznie nie chce
   przyjac do wiadomosci, ze do zarzadzania system jedynym narzedziem
   lepszym od vi jest emacs. Owszem - powinny byc jakies ladne 'front end'
   do wielu rzeczy, ale tez nie wolno zapominac o solidnym narzedziu do
   masowki. MS zapomnial.

   No i wychodzi Ci typowy produkt MS - sa programy, maja kupe wodotryskow
   i pare przydatnych opcji, ale jak Ci te opcje nie wystarczaja, to lezysz
   i kwiczysz.

   A teraz do smiechu:
    Z powyzszych najwyrazniej zdaja sobie sprawe, bo czesc programow jest
   typu 'command line'. Ale telnet demon w systemie nie wystepuje, wiec
   pewne rzeczy sa zarzadzalne juz tylko z konsoli. Co to znaczy dla
   aministratora w firmie gdzie jest kilkadziesiat pecetow na trzech
   pietrach to chyba czujesz.
   Do smiechu II: W ramach kampanii MS w internecie, www server na NT jest
    rozdawany za darmo [akcja zwalczania Netscape]. Ale internetowej
   poczty to NT tak latwo nie odbierze....

Dalsze zastrzezenia - MS przy projektowaniu powymyslal kupe swoich
wynalazkow - NETBEUI, WINS, DHCP, itd... Czesc z nich o kant d.. rozbic,
a reszta to po prostu znane rzeczy ... inaczej. Czyli chwilowo bez
supportu i sprawiajace klopot. A wyslone chyba tylko po to, zeby
odstraszyc innych od instalacji software'u 'nie MS'.

Wykonanie: uzywam teraz NT w wersji 3.51, do tego servis pack 4, do tego
jeszcze jakies poprawki - a ciagle pewne rzeczy sieciowe nie dzialaja.
Do tego tajemniczosc niektorych zaleznosci - mam tu kilka komputerow
z NT, 95 i 3.11 w kilku podsieciach - kazdy widzi co innego z pozostalych
Windowsow w sieci.
Sporo informacji jest pamietane w 'registry'. To taka tekstowa baza danych,
tylko na wszelki wypadek binarna. Do tekstu mozna ja wyekportowac i
zaimportowac dopiero. Zalozenia szczytne - tej bazy udostepnia sie
odpowiedni kawalek, w zaleznosci od tego kto czyta, skad czyta, itd.
Tylko ze decyduje o tym jakis tajemniczy kawalek kodu z ktorego dzialania
uzytkownik jest zadowoly, albo .. musi sie pogodzic.
Tym, ktorzy nie cierpia vi, a kochaja administrowac za pomoca okienek -
kubel zimnej ody przy okazji. Otoz sporo opcji trzeba ustawic wpisujac
w registry odpowiednia wartosc. W jednym okienku help, w drugim
regedit, i przepisujemy.

Pewne rzeczy sa bajecznie proste, a pewnych - nie ma. MS nie pomyslal
na przyklad, ze innego moge miec uzytkownika na koncowce, a do zasobow
servera podlaczyc sie jako inny.

Wydajnosc: calkiem osobna sprawa. Na razie obseruje jeden efekt: wyciagam
na pierwszy plan okienko 'command prompta', i pokazuje sie ... puste.
Mija pare sekund (!) - pojawiaja sie napisy. W miedzyczasie dysk nie miga,
hub tez nie pokazuje jakiegos nadmiernego ruchu w sieci, co zuzywa
tych paredziesiat milionow instrukcji?
TCP/IP tez Novel routuje szybciej, mimo ze pracuje na znacznie wolniejszym
procesorze.

To tyle krytycznych uwag, po pierwszych dwoch tygodniach kontaktu.

Trudnosci w zainstalowaniu, a wlasciwie wyszukiwaniu potrzebny patches
pomijam, ale z linuxem wcale nie byloby trudniej.

Jarek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:03 MET DST