Re: Rzeczy straszne i dziwne.

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Wed 17 Jul 1996 - 19:46:34 MET DST


wgalazka_at_zoolook.chem.uw.edu.pl (Wojciech Galazka) wrote:

>In article <Pine.SUN.3.91.960717084220.16601A-100000_at_raptor.bci.krakow.pl> Antoni <antoni_at_bci.krakow.pl> writes:
>>From: Antoni <antoni_at_bci.krakow.pl>

>>Jesli cie to zniechecilo do W95, to zle bo i tak ich nie skasujesz.
>>Jeszcze przez dlugi czas po skasowanie sa nieprzyjemne pozostalosci. (nie
>>ludz sie ze znajdziesz wszystko co ten system zniszczyl)

>Prosze o szczegoly, przymierzam sie bowiem do skasowania
>Windows 95 !!! i myslalem o zwyklym "Uninstall Windows 95"
>Czy trzeba po prostu skasowac i sformatowac caly dysk ???

Ciekawostka przyrodnicza z wczoraj: Centrala kupila mi 6 nowych
pecetow. Jakis @#$%^%^ zamowil je z W95 (pecety od IBM-a,
model 330, ktore kosztuja tyle samo z preinstalowaym Dos+W3.1,
W95 lub OS/2 !). Niestety, dowiedzialem sie o tym za pozno i nie dalo
sie zmienic zamowienia (zgadnijcie, z czym bym je wybral.... ;-)
Poniewaz ze starego dosowo-novellowego softu, ktory ma na tym
chodzic, pod W95 udalo mi sie uruchomic tylko dwa programy z siedmiu,
(pod Dosem albo Warpem dzialaja wszystkie, pod tym drugim
przy prawidlowej konfiguracji VDM-ow w dodatku wielozadaniowo -
sprawdzilem) wywalam toto w cholere i zakladam Dos 6.22 + WWG 3.11,
 a o licencje bede sie martwic pozniej ;-)
Zrobilem sobie dyskietke systemowa 6.22 i z lenistwa przegralem na nia

config i autoexec z chodzacego komputera, tudziez fdisk, format i
drivery do sieci.
1. Pod W95 PL deinstalatora nie znalazlem (oswieccie mnie, prosze,
gdzie on jest, bo nie chce mi sie szukac po helpach, a ksiazek zadnych

oczywiscie nie dali) wiec przeszedlem w tryb dosa i fdiskiem wywalilem

partycje.
2. Odpalilem Dos 6.22 z dyskietki i jego fdiskiem zalozylem nowa
partycje.
3. Odpalam jeszcze raz Dos z dyskietki - przy wykonywaniu autoexeca,
w ktorym sa odwolania do nie istniejacych na razie plikow na C:
wali sie z komunikatem 'invalid media desctiptor' lub jakos podobnie
(mam to gdzies zapisane, ale lezy w robotkowie, a w tej chwili siedze
w domu). Format c: - ten sam komunikat.
4. Na wszelki wypadek zrobilem fdisk /MBR, ale nie pomoglo.
5. Pomoglo dopiero odpalenie Dosa bez configa i autoexeca
 i format c: /s

Jezeli znacie jakies rozsadne wytlumaczenie tego zjawiska, to stawiam
duze piwo. Wirtualne w kazdej chwili, a na plynne zapraszam do
Olsztyna :-)

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:00 MET DST