Re: W co inwestowac?

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Sun 30 Jun 1996 - 03:57:34 MET DST


On Sat, 29 Jun 1996 19:10:44 +0200 Marek Ciesielski wrote:

>Kurde, co tu sie dzieje? O co wy sie klocicie?
>Facet z USA kocha Windows i git. Facet we Wloszech kocha OS/2 i tez
>git. Ludzie uzywaja Linuxa, BSD i tez git. Moga sie podlaczyc na
>uczelni, pracy i w z domu i to tez jest git.
>Facet budujacy dom uzywa cegiel i cementu, piekarz maki, wody itd...
>Jak ktos lubi jedno nie oznacza, ze drugie jest gorsze. Ja osobiscie
>uzywam zbluznionego tutaj Windoze i nie uwazam tego za moja slabosc -
>po prostu odpowiada moim potrzebom (Wiem ze zaraz mnie tu okrzykna
>prostakiem itd. - ale olewam to). Jak okaze sie, ze Windows nie moze
>zrobic czegos na czym mi bedzie bardzo zalezalo to sie bede wtedy
>martwil i szukal czego lepszego |-)
>
>Ludzie dajcie sobie na wstrzymanie - nie zasmiecajcie kanalu tymi
>wypocinami na temat wyzszosci swiat Bozego Narodzenia nad swietami
>Wielkiejnocy (albo dla ateistow - co bylo pierwsze: kogut czy kura) -
>to sa problemy akademickie. I tak kazdy bedzie uzywal tego co potrafi.
> 8-)

zazwyczaj tne bardzo uwaznie zeby nie zapychac listy kilometrowymi
cytatami. Tym razem jednak mail Marka Ciesielskiego - konkretnny,
zdroworozsadkowy, ze zdaniami powiazanymi logicznie - uniemozliwil
mi ciecie (na szczescie nie dlugi, wiec chyba nie bedzie wielkich
pretensji)

Ale: ad rem.
Mimo wszystkich powyzszych pochwal na temat Twojego maila nie moge
sie Marku z Toba zgodzic. Zarowno z powodow osobistych jak i
"ogolnoswiatowych" (:-)))

Z osobistych: nie, nie kocham WARP'a. Jesli mowic o emocjonalnym
stosunku do jakiegokolwiek systemu, to juz predzej kocham Linux'a
bom tez dziecie GNU generation. Milosc jednak nie odbiera mi rozsadku -
a trzebaby naprawde na glowe upasc by proponowac Linux "dla mas".

Pozytywnie rowniez (i wielokrotnie ) wypowiadalem sie na temat s.o. Amigi,
na temat MacOS'a i innych. Nawet o NT wielokrotnie wypowiedzialem sie
pozytywnie. Wiec mysle ze w stosunku do mnie zarzut prowadzenia typowej
flame-war przez zaslepionego swoim ulubionym systemem (bo innych nie zna!)
faceta - jest chybiony.

To ze najczesciej w tej dyskusji przeciwstawiam WARPa windozowi
wynika z tego ze uwazam go za lepszy od w95 i (co wazniejsze) jedyny
ktory na platformie intela moze zagrozic - czyli po prostu stworzyc
zdrowa konkurencje.

Natomiast jesli chodzi o wymiar "ogolnoswiatowy" - moje poglady
na ten temat nie zmienily sie od czasu jak napisalem dyskutowany
dosc ostro na pececie artykul "Moralny wybor systemu operacyjnego"
Smiesznie brzmi, nieprawdaz?
Coz ma moralnosc do wyboru s.o.?
a jednak ma,
nie chcialbym zanudzac wszystkich czytelnikow listy
powtarzaniem tych samych argumentow, tym bardziej ze archivum
peceta jest stosunkowo latwo dostepne i mozna po prostu odszukac.

Grego

P.S. W ogromnym skrocie: uwazam ze kazdy kto kupuje w95 sam
  nastwaia dupe w ktora pozniej bedzie bity jak w beben.
  To BYLOBY jego prawo, gdyby nie to ze wystawia w ten sposob
  rowniez i dupy wszystkich innych uzytkownikow komputerow
  osobistych. Mamy bowiem do czynienia z monopolista, a to sie
  zawsze konczy tak samo: coraz gorsze produkty za coraz wyzsze ceny.

--
/------------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                 Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego     Grego_at_FreeNet.hut.fi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:47:07 MET DST