Re: W co inwestowac?

Autor: Slawek Duchnowski (sduchnow_at_mars.superlink.net)
Data: Wed 26 Jun 1996 - 14:45:55 MET DST


On 26 Jun 1996 08:06:14 +0200, rjasicki_at_telbank.pl (B. Ryszard
Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych) wrote:

>W krociutkiej historii W'95 daje sie wyszperac zbyt wiele ciekawostek
>[chodzilo o nieprawidlowe zachowania systemu].
>Nalezy sobie jasno powiedziec, ze ewolucja systemow operacyjnych w kierunku
>srodowisk graficznych (bo WYSIWYG), wielozadaniowych, prawdziwie
>wspolbieznych, centralnie zarzadzajacych wszystkimi zasobami jest nie tyle
>nieunikniona co wrecz potrzebna i W'95 idzie we wlasciwym kierunku, tym
>bardziej, ze pozostawia mozliwosc pracy w trybie znakowym i, przynajmniej
>teoretyczna, zgodnosc z dotychczasowymi standardami.
>Problem nie w idei lecz w wykonastwie. Niestabilnosc systemu, bledy
>rozpoznawania konfiguracji (bez "plug'n'pray" czulbym sie lepiej bo mialbym
>mniej klopotow), marnowanie wielkiej czesci zasobow na bajery kosztem
>sprawnosci przetwarzania (co z tego ze jest slicznie skoro komputer czesto
>zachowuje sie jak zolw) - to sa podstawowe grzechy nowinki "bandy Gates'a".
To jest to czageo chcieli ludzie, aby system byl mniej robotyczny....
Powaznie takie zarzuty stawiano win3.X ze jest bardzo "zimny"

>W dodatku system reklamowany jako 32-bitowy w rzeczywistosci ma w sobie
>sporo kodu 16-bitowego co mocno paskudzi jego sprawnosc.
A to zadna tajemnica zwlaszacz ze chodzilo o kompatybilnosc z DOS i
wczesniejszymi WIN.

>Proba implementacji "plug_and_play" na magistrali ISA musiala doprowadzic do
>klopotow a byla wedlug mnie zupelnie niepotrzebna. Byl to dylemat autorow
>systemu operacyjnego mniej wiecej typu: *pozwolic niekompetentnemu
>uzytkownikowi grzebac w sprzecie i probowac to ujarzmic software'owo (bez
>szans na pelne powodzenie) czy zostawic 'srublologie' fachowcom i zrobic
>system pewny w dzialaniu* - uwazam, ze MalyMiekki podjal zla decyzje w tej
>sprawie.
Widzisz w odroznieniu od Poslki i Zimbabwe sprzetem zjamuja sie w 90
procentach wlasnie hobbysci. I dla nich to udogonienie.
W ogole sysytem jest dla czlowieka a nie dla administartora:))
Srad mniej "command line" i trybu tekstowego a wiecej grafiki i
wizardow i help.

 So long:
  --
  Slawek Duchnowski
  
   *Proud New Yorker*



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:46:26 MET DST