Re: Swieta wojna trwa

Autor: Slawek Duchnowski (sduchnow_at_mars.superlink.net)
Data: Wed 19 Jun 1996 - 14:13:31 MET DST


On Wed, 19 Jun 1996 10:19:41 GMT, StryjO_at_ComArch.Krakow.PL (_- StryjO
-_) wrote:

 
>W tym numerze warty przeczytania jest takze felieton o tym jak M$
>radzi sobie z konkurencjš - nie wiem czy nie jest to walsnie ten,
>ktory cytuje Grego.
>Sam uzywam Win95 wersji PaNEuropean i czekam na nowa wersje ;-)
>Chetnie wymienilbym to na cos innego (pewnie OS/2) ale mam kupe
>oprogramownia i juz sie przyzwyczailem. A swoja droga - kiedy
>powstanie nowoczesny system z duzymi mozliwosciami, szybkoscia a ze
>stosunkowo skromnym zapotrzebowaniem na zasoby - przeciez to sa JAJA,
>ze win95 potrzebuje dla normalnej pracy 16 MB i 486dx 40MHz (taki mam
>u siebie w pracy i uwzam, ze jest to absolutne minimum), a u mojego
>kumpla (p75 -> p120, 32MB RAM) winda :-Q za kazdym razem coraz dluzej
>sie laduje ????. Anyway (jak to mowia amerykancy), pewnie dalej bede
>uzywal tej nakladki, ale mam nadzieje, ze powstanie emulator Win95 na
>Linuxa.
>No ale sie rozgadalem ;-)
Metody radzeni sobie z konkurencja ktore stosuje MS nie sa niczym
innym od metod jakie stosuje kazda inna firma na kadzym mozliwym rynku
w kazdej mozliwej branzy. Wiem ze to razi wasze uszy ale tak wyglada
wolny rynek. Jedynym zabezpeiuczeniem jest ustawa anty
trustowa/antymonopolowa i sady. jak dlugo nie lamie sie prawa to
wszystko jest w porzadku. MS to biznes a biznes ma zarabiac pieniadze.
Caly BS o roli i poslannictwie to tylko BS, co sie liczy to pozycja na
Wall Street.
Co wo win95 to nie sadze aby mozliwy byl rozbudowany graficznie GUI
chodzacy na mniej nic 16 MB. Ale mozna przeciez zapuscic GUI z command
prompt albo bez WPS w przypadku OS/2 wiec jaki problem?
PS A moze czas na jakis porzadny europejkis system operacyjny wszakze
te USA to kraj zacofany i nieedukowany...........
 Na razie:
  --
  Slawek Duchnowski
  
   *Proud New Yorker*



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:45:45 MET DST