Re: Swieta wojna trwa

Autor: _- StryjO -_ (StryjO_at_ComArch.Krakow.PL)
Data: Wed 19 Jun 1996 - 12:19:41 MET DST


Dnia 18 Jun 1996 19:12:41 +0200, Grego_at_RMnet.IT (Gregorio Kus) napisal
:

>P.S. Dvorak konczy swoj artykul slowami: "Dzis, kluczowa role odgrywa
> software, a nie sprzet. W sprawach oprogramowania decydujaca role
> odgrywa Microsoft i jesli jeszcze raz urzadzi szokujaca premiere
> w stylu Windows 95, ujrzymy zmierzch biznesu doftware'owego
> w jego obecnej postaci."
>
>Grego
>
W tym numerze warty przeczytania jest takze felieton o tym jak M$
radzi sobie z konkurencjš - nie wiem czy nie jest to walsnie ten,
ktory cytuje Grego.
Sam uzywam Win95 wersji PaNEuropean i czekam na nowa wersje ;-)
Chetnie wymienilbym to na cos innego (pewnie OS/2) ale mam kupe
oprogramownia i juz sie przyzwyczailem. A swoja droga - kiedy
powstanie nowoczesny system z duzymi mozliwosciami, szybkoscia a ze
stosunkowo skromnym zapotrzebowaniem na zasoby - przeciez to sa JAJA,
ze win95 potrzebuje dla normalnej pracy 16 MB i 486dx 40MHz (taki mam
u siebie w pracy i uwzam, ze jest to absolutne minimum), a u mojego
kumpla (p75 -> p120, 32MB RAM) winda :-Q za kazdym razem coraz dluzej
sie laduje ????. Anyway (jak to mowia amerykancy), pewnie dalej bede
uzywal tej nakladki, ale mam nadzieje, ze powstanie emulator Win95 na
Linuxa.
No ale sie rozgadalem ;-)

(-: KrUtko i zwiENzle - mailto:StryjO_at_ComArch.Krakow.PL :-)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:45:44 MET DST