Re: Sound Blaster i Vibra

Autor: Tomasz Slodkowicz (slodki_at_infoserv.ii.uj.edu.pl)
Data: Fri 17 May 1996 - 10:41:47 MET DST


Robert Meronka (meron_at_ameba) wrote:

> Czym rozni sie SB 16 od SB 16 Value Edition (to znaczy czego nie ma ten
> drugi)?

Kiedys wiedzialem, ale zapomnialem... :)

> Widzialem tez cos takiego jak Vibra, facet ktory to sprzedawal klal sie,
> ze to to samo co SB 16. Czy moze mi ktos powiedziec jak sie te sprawy
> maja?

Otoz Vibra to nic innego, jak po prostu normalny SB.
Po prostu CL wepchnal prawie wszystko do jednego chipa i odtad mamy SB16 w
jednym scalaku. Pierwsze wersje ukladu Vibra16 troche sie roznily od
"orginalow" tzn. mialy pewne braki w ukladzie miksera (np. brak
treble/bass), ale obecne juz wszystko maja. Wszystkie maja na ukladzie CL, a
te nowe dodatkowo literke s - Vibra16s (?).
Oczywiscie CL zaczelo montowac swoje SB na tym ukladzie (zarowno 16 jak i
32), ale ich popularnosc wynika z faktu, ze CL zaczelo odsprzedawac te chipy
producentom OEM, co pozwolilo produkowac roznym takim dokladne kopie sb16 za
oczywiscie nizsza cene! Dlatego tak sie namnozylo roznych kart zgodnych z
sb16
[ mala dygresja: trzeba odroznic karty 16bit zgodne z _SBPro_ od tych
zgodnych z _SB16_. Otoz te pierwsze to najczesciej podrobki montowane na
zupelnie innych ukladach, np. ESS, i potrafia obsluzyc jedynie 8bit stereo
jako SB (czyli wlasnie Pro). Natomiast te zgodne z SB16 to najczesciej (?
innych nie widzialem) po prostu Vibry, czyli sprzet z ta sama elektonika co
SB16. Te pierwsze bez dedykowanych driverow (najczesciej tylko win) nie
pozwalaja na wykorzystanie 16bit dzwieku!!! ]
Przykladem sa np. sb16 "on board" w wielu plytach glownych.
Oczywiscie chip, drivery, dokumentacja pochodza z CL, natomiast od
producenta OEM sama karta i pudelko ;) I tu uwaga: te Vibry OEM maja rozna
konfiguracje co do dodatkowych roznosci na karcie:
- wszystkie Vibry nie umozliwiaja wsadzenia ASP (i tak do niczego...)
- brak/IDE/Sony/... - kontolery CDROM
- zworkologia
- oddzielne lub wspolne wyjscie line/spkr

Tak wiec jezeli ktos nie potrzebuje kolorowego pudelka i jakis durnych
dodatkow (typu mikrofon) to smialo moze wybrac jakas tansza Vibre. Choc ci
najwrazliwsi glosza, ze upychanie elektoniki nie pozostalo bez wplywu na
ilosc szumow, kto chce niech sprawdza...

Oczywiscie do pracy nie potrzeba zadnych driverow, wszystko ustawia sie na
SB16. Najlepiej jednak dokupic sobie jakies WT zamiast FM (np. ACE,
Roland SCD-10/15, TBeach, Yamaha itp.). Polecam !

                                        Tomek

--
  Tomasz Slodkowicz   Institute of Computer Science
                      Jagiellonian University, Cracow, Poland
  e-mail: slodki_at_ii.uj.edu.pl
  www   : http://www.uj.edu.pl/~slodki


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:44:03 MET DST