Re: crack do rara

Autor: Jacek Kijewski (c55610jk_at_cs-boglab.elka.pg.gda.pl)
Data: Wed 15 May 1996 - 14:16:20 MET DST


On Tue, 14 May 1996, Tomasz Rubaj wrote:

> naleznych im pieniedzy za stworzenie...blablabla". Sam sie zakwalifikuj.
> Skroce twoja mysl: Badzcie zlodziejami, ale nie bardziej niz ja.
> Wyobraz sobie taka sytuacje: jeden handlarz ma 17 dzieci, drugi MUSI
> miec na flaszke, a trzeci nie jest ladny ale MUSI sobie pociupciac.
> Wszystkich trzech na to nie stac, ale oni tez MUSZA bo ich nie stac.
> Nic, tylko zaczac sprzedawac cudze programy! Mozna te mysl poprowadzic
> dalej... Duzo dalej.

 Kto jest bez winy... Sam mam troche sprzed abolicji i troche po abolicji
(czyli juz b. nielegalnych). Jak zarobie, to stopniowo kupie.

 Ale inna sytuacja jest, jezeli ktos tym HANDLUJE!
 Sam pisze programy i wyznaje zasade: jak ktos i tak nie kupilby
legalnego, to niech uzywa piracki (dotyczy to m.in. moich przyszlych
wielkich aplikacji). Jak sie przyzwyczai, to chociaz do firmy potem kupi. Wbrew
pozorom takie piractwo bardziej nakreca biznes, niz jakiekolwiek reklamy.
 Ale od handlowania WARA! Tepic takich tepa siekierka!

Sorry, ze nie o pecetach.

           "Kazda dostatecznie zaawansowana technologia
            niczym szczegolnym nie rozni sie od magii"

           Jacek Kijewski, c55610jk_at_smokie.elka.pg.gda.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:43:58 MET DST