Re: Partycjonowanie w 'locie'?

Autor: Romuald Zylla, Lodz Tech.Univ. Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Thu 02 May 1996 - 09:41:34 MET DST


>>Albo rybka albo akwarium
>>Jesli fips pozwala zmienic duza partycje na mniejsza bez utraty zawartosci
>>(taki jest jego cel) to jest oczywiste, ze nie zmieni wielkosci klastera
>>w tej czesci dysku, ktora pozostaje. Na nowo powstalej partycji mozna sobie
>>zrobic z mniejszymi klasterami.

>>Jak presz112 wymazuje cala zawartosc dysku to jest oczywiste, ze moze
>>sobie zmienic wielkosci klasterow.

>Ale zminiejszasz partycje po to aby miec mniejsze clustery bo inaczej
>to po co? To elementarne!
Wlasnie to mowilem (moze innymi slowami) Oczywiscie ze idealem bylby
program ktory:
- robi defragmentacje,
- zmniejsza albo zwieksza partycje
- laczy albo rozdziela partycje,
- zmienia ich przyporzadkowanie logiczne i np. typ: BIG-DOS <--> UNIX
I to wszystko bez utraty zapisanych plikow. Moze Partition Magician ?

> To po pocieciu partycji na mniejsze; dane z tej czesci ktora pozostala
> (starej) przerzucasz na nowe i chcesz zmniejszyc clustery na partycji
> pierwotnej (starej). Jak to zrobic? -
>Preszem!! (przeformatowywanie nic nie daje).
Czy presz to zrobi ? prosze o powazna odpowiedz bez zadnych zaowalowan.
Sadze, ze jak sie partycja zwolni (dane przerzucone recznie na inna
partycje) to ja mozna skasowac i jeszcze raz zalozyc FDISKiem.
Wtedy formatowanie powinno zalozyc male klastery.

> Serdecznie pozdrawiam Sherlocka!
> Marcin Kreczmer mimik_at_waw.pdi.net
I nawzajem Arsenie



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:43:37 MET DST