Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Tue 16 Apr 1996 - 16:17:06 MET DST
On Tue, 16 Apr 1996 11:10:29 +0200 Witold Przygoda wrote:
>Lukasz Zyla (lukasz_at_pipeta.chemia.pk.edu.pl) wrote:
>
>> Ja przez chwile czulem sie OSiarzem , ale po dwoch godzinkach mi przeszlo...
>> Tam (pod OS/2) sie nic nie da zrobic! Nie moglem uruchomic zadnej gry,
>> a przy wiekszosci programow pod Win 3.1 po prostu padal, a pozniej
>> restartowal sie piec minut.
>
>To chyba cos miales "zrypane" i to dokladnie. Ja sie bawilem OS2em
>wprawdzie tylko przez 2 tygodnie (bo mialem w wersji niemieckiej, br...),
>ale gry chodzily i to calkiem porzadnie, a nawet lepiej.... :-)
>Np. Hand of Fate (spolszczona), przynajmniej ta wersja ktora ja mialem,
>na Pentium nie dziala (pod DOSem), a pod OS-em poszla.
Przylaczam sie do opinii o "zrypaniu".
Chodzi bez wiekszych problemow sporo gier DOSowych, a te ktore nie chodza
od kopa, czesto udaje sie uruchomic korzystajac np. ze wskazowek w roznych
"OS/2-DOS_Settings_for_games.FAQ".
Z tym "moze nawet lepiej" to lekka przesada, aczkolwiek ja bardzo sobie
cenie mozliwosc uruchomienia niektorych gier (DOSowych! graficznych!)
w malym okienku, kiedy musze dluzej poczekac na wykonanie sie czegos-tam.
Jeszcze dziwniejsze jest to Lukasz pisze o programach w3.x - to juz ewidentny
dowod na "zrypanie". Chodzi niemal wszystko, a to co nie chodzi - nigdy nie
wywala calego systemu.
Grego
-- /------------------------------------------------------------------ Gregorio Kus Grego_at_RMnet.it Grego_at_cyberspace.org ROMA, Italy http://www.RMnet.it/~grego Grego_at_FreeNet.hut.fi
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:42:20 MET DST