Re: Linux, WARP & windoze [Bylo: Zniklo 300 MB ...]

Autor: Krzysztof Foltman (kfoltman_at_rexio.uci.agh.edu.pl)
Data: Tue 26 Mar 1996 - 13:55:04 MET


In article <4in8ko$eam_at_galaxy.uci.agh.edu.pl>, Jurek wrote:

>>Wygody zle drukowanych tabelek, niewlasciwych czcionek, general protection
>>fault, nieustannych brakow pamieci i duzych kosztow ?
>To niby MS Word czy Excel same "psuja" te tabelki czy jak?

Word - tak. Kazdy edytor, na ktorym probowalem tworzyc bardziej
skomplikowane tabelki, po pewnym czasie glupial tak, ze nie byl w stanie
zrozumiec stworzonych przez siebie kodow sterujacych.

Nie probowalem tego jeszcze zrobic pod TeX'em (ucze sie dopiero) - ale tam
akurat ten problem mi nie grozi, poniewaz kody sterujace wpisuje sam, i moge
(rowniez sam) kasowac te, ktore cos psuja.

>jako glownym narzedziem latwiej co sensownego wydrukowac niz MS
>Word'em? Gosh, ja padne ;)

TeX + jakas nakladka (typu powiedzmy LaTeX) + jakis prosty edytor
(niekoniecznie vi - ja go akurat nie uzywam) potrafi drukowac calkiem
sensowne dokumenty (uzywaja go zreszta np. rozne grupy matematykow
- jak AMS).

Taki zestaw programow moze nie jest idealem jezeli chodzi o LATWOSC
obslugi (wrecz przeciwnie :-) ) - ale co do wygody nie mozna mu specjalnie
wiele zarzucic (pod warunkiem , ze sam edytor jest dobry - zly edytor
potrafi totalnie zatruc czlowiekowi zycie).

>I dalej czcionki to sie same dobieraja pod
>Unixem czy jak?

Ok, ilu czcionek rownoczesnie uzywasz ? 20 ?

>>System nie musi byc "przystepny". Powinien pozwalac pracowac maksymalnie
>>efektywnie. Programu uczysz sie raz, pracujesz na nim - moze nawet cale
>>zycie.
>Tak, dalej moge pracowac na edytorze ED pod CP/M, ktorego uzywalem 15
>lat temu, WordStarze pod CP/M, (10 lat), na WordStarze pod MS DOS (6
>lat), na WordPerfekt 5.1 (4 lata)... Moge, ale jakos nie zdarza sie...

Co chcesz od WordPerfecta for DOS ? Calkiem dobry edytor, zreszta nawet po
wypuszczeniu wersji 6.0, wersja 5.1+ sprzedawala sie swietnie. Nie mowiac o
tym, ze ma praktycznie zerowe wymagania (jak na obecne czasy).

>>A jezeli chodzi o efektywnosc pracy, to Unix nie ma tutaj konkurencji.
>Tak, na pewno artykol albo list napiszesz szybciej pod vi niz pod M$
>Wordem, co Unix to Unix a nie jakies badziewie ;)

Nie wiem czy szybciej (podejrzewam, ze tak samo szybko, moze troche
szybciej, moze nie - zalezy co ma sie w nim znalezc), ale wiem, ze go
napisze, nie widzac przy okazji komunikatow o wyjatkach ochrony :-)

... wszystkie programy, ktore "same wszystko robia" (wstawianie
niewidocznych dla uzytkownika kodow sterujacych) zazwyczaj dzialaja sprawnie
do czasu, kiedy natrafiamy na pierwszy blad powodujacy wstawienie
niewlasciwego kodu. Co sie zdarza, zarowno w MS Word, jak i WPWin. I w tym
momencie caly tekst (lub jego kawalek) lubi pojsc sobie na grzyby.

Krzysiek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:41:01 MET DST