Re: Tusz do drukarki

Autor: Marcin Jackowski (jack_at_dedal.man.szczecin.pl)
Data: Thu 21 Mar 1996 - 12:05:09 MET


>
> Prosze o pomoc w sprawie pojemnika na tusz do drukarki HP DJ 520(cz-b).
> Kupilem tusz do napelniania pojemnikow f-my BOEDER (czy jakos tak).Jest
> tam zmyslne urzadzenie ktore pozwala umiescic pojemnik (cartridge) w taki
> sposob ze wlanie tuszu jest dziecinnie proste i z gory ustalone jest w
> jaki to sposob zrobic.Metalowa rurka wylamuje w jednym z rogow malutki
> otwor i przez ten otwor wlewany jest tusz.Wszystko pieknie.Tylko ze teraz
> zamiast drukowac moja drukarka maze po papierze.Chodzi o to iz tusz
> wycieka w sposob niekontrolowany calymi kroplami.Dodam jeszcze ze
> zrobilem taki myk ze umylem pojemnik(cartridge) w celu usuniecia
> zaschlego tuszu (drukarki nie uzywalem ok.miesiaca).Nie wiem czy to moglo
> spowodowac wyciekanie bo robilem to delikatnie i nie pierwszy raz.
> Byc moze tusz nie jest wlany w to miejsce gdzie trzeba.
> Help Me!!!!
>
> P.S.
> Nie mam zamiaru kupowac nowego cartridge'a.(ok.100 zl)
>
Oj Boze !!!
Co ja przezylem z HP 510 to tylko chyba _najwyzszy_ wie ...
Nie wiem czy 520 ma taki sam ( mysle ze podobny ) zbiorniczek ale caly trick jest w tym ze sa w nim 3 otworki ( nie liczac oczywiscie dysz ). I tak :
otworek na gorze ( ktory poczatkowo zatyka kuleczka ) , w prawym dolnym rogu sluzy ( przynajmniej mi sluzyl ) do w sumie bez klopotliwego napelniania zbiorniczka nowym tuszem . Oczywiscie po tej operacji nalezalo go zatkac gumka ( dostarczana z tuszem ). Drugi otworek ( po srodku ) to juz bardziej tajemna sprawa. No wiec niektore firmy produkujace tusz dostarczaja go w strzykawakach z igla ktora nalezy wbic wlasnie w ten otworek i po prostu wlac zawartosc strzykawki do srodka. Ja jednak zalecalbym i radzil by w zadnym razie tego NIE ROBIC. Z moich doswiadczen wiem ze takie dzialanie powoduje przebicie czegos w rodzaju woreczka ( mhm ... pecherza plawnego ) znajdujacego sie w srodku glowice z czego wynikaja rozne nieodwracalne i niemile konsekwencje . Ten woreczek bowiem moim skromnym zdaniem sluzy do swego rodzaju wyrownywania cisnienia w glowicy ( dokladnie to nie wiem ale to jest jakos tak ). Po przebiciu go dzeja sie straszne rzeczy. Woreczek ten powoduje tez chyba to ze po napelnieniu glowicy przez opisa
ny przeze mnie otworek numer 1 powstawanie po jakims czasie ( uzytytkowania glowicy ) podcisnienia w glowicy co skutecznie blokuje nam mozliwosc wydruku . Wtedy nalezy po prostu na pare chwil wyjac gumowy koreczek i powinno dzialac .
A co do trzeciego otworka to jest on w sumie najbardzije tajemniczy , ale sluzy chyba tylko i wylacznie do wyrownywania cisnienia . Mozesz sprobowac takiego tricku : jesli przebiles woreczek to z pewnoscia bedzie Ci ciekl tusz z otworku na dole ... w tym przypadku nalezy zakleic ( tasma klejaca ? ) otworek na dole ( a moze i lepiej jak oba ) i powinno byc git .
A w ogole to najlepiej nic nie tykac nic nie ruszac i kupic nowy zbiorniczek ..... no chyba ze kasy szkoda....
to chyba na razie tyle ...

                                        jack_at_dedal.man.szczecin.pl
ps1. mhm .. uwazaj z tuszami ! staraj sie uzywac jak najbardziej markowych ./...
        bo ja musze przyznac ze kiedys dopuscilem do tego ze w srodku w zbiorniczku pojawila mi sie .... plesn !!! Dziwne ale prawdziwe .....



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:40:33 MET DST