Re: Klepanie po klawiaturze (bylo: Reklama na chama [W95])

Autor: Grzegorz Szyszlo (ZNIK_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Fri 15 Mar 1996 - 22:23:42 MET


laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu (Jurek) wrote:
>To fakt, ze w Polsce wiekszosc osob, nawet na codzien majacych do
>czynienia z klawiatura (czy to komputera, czy maszyny do pisania) nie
>potrafi pisac metoda bezwrokowa, podczas gdy w USA ucza sie tego
>dzieci w podstawowce.

no tak. ja sie nauczylem bo w lapy wpadl mi fajny program.
niestety nie polski, ale trudno. byl o tyle dobry, ze byl pod najzwyklejszego
dos'a, w trybie tekstowym i chodzi tak samo dobrze na pentiumie 133 jak
tez na xt'ku 8Hz :))
  widzialem tez inne. troche lepiej podbajerzone, ale za szybko
dodawaly nowe klawisze. tak ze bez osoby prowadzacej z programu nie dalo
sie skorzystac. zas ten staroc jest w sam raz. a typing sie nazywa :)
i jest sprzed ustawy prochibicyjnej, tzn. o prawach autorskich.

mi to tez nie zajelo duzo czasu. cale dwa tygodnie, po 8 godzin dziennie.
tyle ze w tym czasie uzyskalem szybkosc taka, jak wtedy gdy klepalem
gapiac sie w klawisze. potem juz bylo z gorki :) ok. 4 - 5 krotny wzrost
szybkosci. kogo spotkam, tego namawiam. udalo mi sie namowic
nawet Karpia :))) (wielu wie o kim mowie). marudzil ze nie ma czasu,
a teraz tez jest zadowolony.

-- 
               oOOo      /===================================\
         /=====\__/=====/  http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik |
         | Grzegorz Szyszlo mailto:ZNIK_at_avalon.wbc.lublin.pl |
         \===================================================/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:59 MET DST