Autor: Jurek (laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu)
Data: Thu 14 Mar 1996 - 22:25:40 MET
lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl (Jarek Lis) wrote:
>Nie, masz specjalne programy. "Wielozadaniowosc" by MS charakteryzuje sie
>tym, ze "system operacyjny" wywoluje program, a ten ma obowiazek po chwili
>wrocic. Wtedy "s.o." wywola nastepny program - tez na moment. (no, faksy,
>modemy i inne urzadzenia sa wywolywane w przerwaniach.
>Wszystko jest pieknie, jesli program laskawie zechce po chwli powrocic.
>A jak nie zechce? To uzytkownik siedzi i podziwia klepsydre, pod warunkiem
>ze program ja wlaczyl, bo moze akurat zapomnial.
>I oczywiscie dziala to kulawiatko, bo autor programu musi podzielic rzeczy
>do zrobienia na odpowiednio krotkie kawalki. A jak program trafi na
>rzecz ktorej programista sie nie spodziewal (np. zachowujemy zbior co ma
>nie <100KB, tylko 10MB), to uzytkownik idzie na kawe.
Tu juz Ci sie troche po... (pomylilo) i zaczales p... (przeklamywac)
;).
Nie bede opisywac jak ten mechanizm dziala naprawde (bo szczegolow nie
znam), ale nie jest tak prymitywny, jak to opisales. Zeby miec 100%
pewnosci napisalem wlasnie "specjalny" program, ktory sklada sie z
jednej instrukcji: jmps $ (czyli skocz sobie do siebie). Trudno Ci
chyba bedzie stwierdzic, ze robi on to co opisywales nieprawdaz?
A W (3.1, bo 95 na razie nie uzywam) owszem, w tamtej sesji wisi, ale
reszta chodzi jakby nigdy nic. Sesje mozna zmieniac tam i nazad, a jak
juz mi sie to wiszenie znudzilo, to po prostu tamta sesje wycialem.
Reszta nadal OK.
Jurek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:57 MET DST