Re: WINDOWS 95

Autor: Jurek (laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu)
Data: Sun 10 Mar 1996 - 20:08:57 MET


wojtekp_at_tch.waw.pl (Wojtek Piecek) wrote:

> > Zupelnie zrozumialy. Ale tez nie dziw, ze Twoje spojrzenie na W jest
> > nieco nieobiektywne, nieprawdaz?

>Nie. Jesli ktos do mnie przychodzi i mowi: "Potrzebuje komputer. I, prosze
>[tu opis klopotow z W]

Po raz kolejny sam dowodzisz, ze i owszem. Z W masz do czynienia tylko
wtedy, kiedy ktos ma klopoty. Z zadowolonymi uzytkownikami W nie masz
zadnego kontaktu. Twoja reakcja na dobre slowo o W jest alergiczna - i
Ty nadal twierdzisz, ze jestes obiektywny?

>Wiesz zabawe to naprawde musi miec Bill widzac jak to jego cudo sie
>sprzedaje. A to ze jestem hobbysta (lub milosnikiem linuxa) to juz inna
>sprawa. Ale czy ty uwazasz ze oceny oprogramowania maja wykonywac osoby
>ktore widza tylko ten jeden produkt?!?!?! Gdzie tu widzisz obiektywizm?

Nie, ale tez Ty wlasnie jestes takim czlowiekiem - tyle ze widzisz
tylko linux ;-).

> Czy
>jesli gazeta napisze ze czerwone samochody sa lepsze od zoltych (bo akurat
>ta Pani rekadtor taki posiada a jej kolezanka ma zolty) to juz od razu
>stwierdza ze OK to jest ale ten czerwony?!?!? Czy nie uwazasz ze pewien pan
>w zabrudzonym fartuchu, ktory sam jezdzi fiatem 126p, za to przegrzebal sie
>przez wszystkie te zolte czerwone biale i rozowe moze miec troche racji!?!?!

Nawet duzo. Dlatego szanuje Twoje zdanie i licze, ze jeszcze nieraz
skorzystam z Twojej wiedzy. Przypominam jednak, ze ja nie dowodze
wyszosci W nad linuxem czy czymkolwiek innym. Postulowalem jedynie, ze
W jest i bedzie najpopularniejszym systemem jeszcze dlugo i dlatego
powinny miec swoje miejsce na tej liscie.

>Przepraszam, ale pewien czas pracowalem pod m$. On w tej swojej
>wielozadaniowosci jak musi cos powazniej odegrac na SB16 (nie na glosniku)
>to potrafi zatrzymac caly komputer. Widzialem wiec nie cytuje nikogo.

Zapraszam na pokaz W wygrywajacego na SB16 w tle, w czasie pracy na
innych aplikacjach. Znowu dowiodles braku obiektywizmu i/lub
nieznajomosci W. Nie twierdze, ze nie widziales czegos takiego, ale ja
widzialem na przyklad komputer pod Unixem, ktory wipysywal tylko w
kolko ze nie ma miejsca w katalogu root - czy mam na tej podstawie
dowodzic ze Unix to taki g. system co nic innego nie potrafi? ;-)

>Moze, ale za to praca pod tym Linuxem, jak juz sie pozna co jak sie robi,
>jest 10 razy wygodniejsza i szybsza. Ja zawsze powtarzam ze w produktach m$
>(moze za wyjatkiem tych ktore kupili od konkurencji :) ) to cala para poszla
>w gwizdek.

O.K. proponuje zawody. Ja popracuje pod W, Ty pod linuxem. Zastrzegam
sobie wybor zadan do wykonania - bo to ja bronie tezy, ze dla typowego
uzytkownika PC W jest O.K. Zobaczymy, czy naprawde bedziesz 10 razy
szybszy.

>Co znaczy wygra? Bo polowa ludzi wokol mnie uzywa a polowa nie m$. Ci co
>uzywaja to mowia ze to zlom i chetnie by przeszli na cos stabilniejszego
>(wiem, to woda na mlyn wszystkich ktorzy twierdza ze 95 to takie naturalne

No to ktorys z nas ma nietypowe towarzystwo. W Polsce wsrod ludzi,
ktorzy na codzien korzystaja z komputerow chyba nie znam nikogo, kto
nie korzysta z W. W USA ok. 20% - ale oni korzystaja z Jabluszek ;-).

>[dalej z drugiego postingu]
>To ja tylko pytanie w kwesti formalnej - jaka czesc z tego oprogramowania
>jest legalna? Podaje ceny (end-user):
>[...]

Tak to niestety wyglada w Polsce i rzeczywiscie, gdyby oprogramowanie
bylo powszechnie kupowane, to relacje moglyby wygladac inaczej. Ale
prawda ogolniejsza jest, ze za dobre oprogramowanie _trzeba_ sporo
zaplacic (albo wcale ;) ). To dotyczy wszystkich systemow. Pod W jest
sporo niedrogiego oprogramowania o skromniejszych mozliwosciach -
mniej wiecej to samo co freeware na inne systemy. W USA wiele osob
uzywa wlasnie te skromniejsze pakiety - MS Office jest raczej dla
firm, ktore zreszta za licencje placa znacznie mniej. Zreszta szary
czlowiek tez moze starsza wersje kupic za grosze.

>Pierwszy raz slusze ze wielu producentow samochodow to jest minus i ze
>lepiej aby byl tylko jeden taki so sprzedaje samochody marki "AUTO" i
>wszyscy sa szczesliwi.

Jak juz wyzej pisalem nie twierdze, ze W jest najlepszym, jedynym
systemem a reszta powinna zostac wymazana formatowaniem niskiego
poziomu z wszelkich nosnikow ;). Ale analogia i tak jest kiepska -
samochody odpowiadaja raczej programom, i jak rozne sa potrzyby, tak
rozne potrzebne sa programy. System operacyjny+komputery to raczej
infrastruktura: siec drog, stacji obslugi i benzynowych itd. A te
najlepiej by sluzyly, gdyby byly jednakowe (kompatybilne) z wszystkimi
samochodami/programami. Ale dajmy juz spokoj samochodom.

>No wiesz, m$ kiedys kazal placic producentom komputerow (na szczescie w tym
>ukochanym kapitalizmie) za kazdy sprzedany komputer nawet jesli na nim nie
>bylo swietnego produktu m$ !!!!!

To maly pikus przy TVP, ktora kaze sobie placic haracz za sam fakt
_posiadania_ odbiornika :-(.

        Jurek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:51 MET DST