Autor: Seweryn Walentynowicz (seweryn_at_anatema.torun.pdi.net)
Data: Mon 20 Nov 1995 - 21:39:38 MET
Gregorio Kus writes
> >Wartosci R i C juz nie pamietam, ale tak dobralem,
> >zeby plyta pewnie startowala.
> >
> Kiedy juz sie wie jak ma dzialac to Power Good to rozwiazanie jest oczywiste.
Sek jednak wlasnie w wartosciach RC.
Chyba nie powiesz mi ze znalazles je doswiadczalnie?
Dokladnie tak bylo.
Rowniez zmierzenie obciazenia omomierzem "na zimno" (miedzy PwrG a masa na MB)
i uzycie go jako podstawy do obliczen nie ma chyba zbyt duzego sensu.
Zwlaszcza jak sie nie wie jak duze ma byc to opoznienie i przy jakim napieciu
na koncowkach kondensatora plyta "zaskakuje".
> Reasumujac - moze jednak postaralbys sie sobie cos przypomniec
bo bez tego twoja rada pozostaje bezuzyteczna, a i ja mam identyczny problem
z zasilaczem starego 286, ktory stoi bezuzytecznie , a moglbym go podarowac
siostrzencowi.
>
Wartosci dobralem eksperymentalnie i naprawde nie pamietam, a nie mam
gdzie sprawdzic. To nie jest bardzo krytyczne i chyba nie ma czego liczyc.
W sumie im wieksze opoznienie ukladu RC tym lepiej, a i tak sa to czasy
niezauwazalne. Z drugiej strony bardzo powolne narastanie napiecia na PWG
nie zostanie byc moze przez plyte potraktowane jako narastajace zbocze.
Ale nie wiem, bo w wiekszosci plyt chyba zbocze nie jest potrzebne, bo
sygnal reset do procesora robi US, ktory powinien wyzwolic sie poziomem.
Proponuje tak:
Wez na poczatek opornik 10k i kondensator 10uF, to daje stala czasowa
0.1 s i powinno wystarczyc dla najbardziej leniwej plyty. Jak bedzie chodzic
to zmniejszaj kondensator i sprawdzaj czy startuje wielokrotnie pod rzad.
Powodzenia
Seweryn Walentynowicz
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:27:08 MET DST