Re: OS przeciw Win95

Autor: Raphael Posmyk (raphael.posmyk_at_hamburg.netsurf.de)
Data: Wed 20 Sep 1995 - 20:43:53 MET DST


In article <DF7A7B.6Cv_at_cyf-kr.edu.pl>
from Wed, 20 Sep 1995 10:52:22 GMT
mkaleta_at_cyf-kr.edu.pl (A.Gorbiel) wrote:

>Nie! Wystarczy rename *.DLL na *.EXE. Oczywiscie nadal potrzebny
>jest jakis program (proces), kotry to zaladuje, ale tak jest w kazdym osie.

Twoje pierwotne pytanie dotyczylo startowania *.DLL z poziomu
interpretera polecen (popraw jezeli jestem w bledzie).
Nadal jednak nie widze celowosci takiego przedsiewziecia :-?

> ... Nawet jesli system broni przed przypadkowym
>przejechaniu sie po krytycznych obszarach pamieci czy portach, to nie
>broni przed swiadomym manipulowaniem np. utworzeniem selektora z uprawnieniami
>do pisania po segmencie kodu. Po co mialby bronic, skoro ja "wiem, co robie"?
>Ano po to, by wiedzial, ze nie zrobi tego samego auto wirusa, za moimi plecami.
>Dlatego odpornosc os/2 jest mzonka!

Jezeli mowimy o systemach singleuser/multitasking, to niestety ochrona
jednej aplikacji przed inna jest konieczna. W przeciwnym razie nie
mozna spelnic jednego z podstawowych zalozen dla systemow
wielozadaniowych :-)

Rafal

+-------------------------------------------------------------------+
| Raphael Posmyk (Hamburg, Germany) |
| "... carpe diem, quam minimum credula postero..." (Horatius) |
| Please send/reply all to raphael.posmyk_at_hamburg.netsurf.de |
+-------------------------------------------------------------------+



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:24:52 MET DST