Re: Cos dla Frajerow Ktorzy Kupia Win'95

Autor: Jarek Lis (lis_at_cyber.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Tue 19 Sep 1995 - 13:24:56 MET DST


Stanislaw Jedrus (stanley_at_zeus.polsl.gliwice.pl) wrote:
: Jarek Lis (lis_at_cyber.ict.pwr.wroc.pl) wrote:
: > 1. Zuzycie % pamieci dyskowej na rzeczy organicayjne FS,
: > 2. Efektywnosc, liczona w ilosciach dostepu i koniecznej mocy obliczeniowej
: > dla operacji read/append/update/delete/seek ze srednia wazona
: > 80/8/2/8/2 lub 40/5/9/1/45
: > 3. j.w. przy zalozeniu rozsadnej ilosci pamieci na bufory.
: > 4. odpornosc na uszkodzenia.
:
: Odnosnie punktu 1 - 2 istnieje zauwazalny konflikt pomiedzy efektywnoscia
: czasowa i objetosciowa i to tyczy sie takze FS-ow (pomijajac ekstremalne
: przypadki).

Eee, chyba nie. W obecnych czasach zreszta twierdze, ze zwykle (no coz,
idiotyzmy chodza programistach systemowych) jest to procent w granicach
rozsadku.

:Odnosnie punkltu drugiego - dla mnie cala akurat nie wykorzystana
: pamiec przez programy to rozsadna ilosc dla bufora. (Niby dlaczego nie?)

Tez tek uwazam. A wiec porownujemy FS przy co najmniej 100KB buforow. Moze
nawet 1MB?

: Odnosnie punktu 4 - jak dotad moj unix powiesil sie porzadnie dobre kilka
: a moze kilkanascie razy z mojego (badz nie) powodu (wlacznie z tym ze
: raz zniszczylem (ja - nie unix) tablice partycji i bootsektor doszczetnie
: i musze powiedziec ze unixowy FS byl odporniejszy - po odtworzeniu tablicy
: partycji unixowym skadinad fdiskiem (dosowy nie byl w stanie nawet dysku
: poznac) i recznym odtworzeniu bootsektora, a nastepnie puszczeniu
: checkdiskow na obu systemach (tak sie smiesznie skladalo ze mialem oba
: systemy na jednym twardzielu) unix zalatal sie jak trzeba a w dosie
: trafilo mi srednio po jednym pliku z kazdego katalogu i to najczesciej
: zgodnie z Murphym byly to exeki (w sumie ok. 200 plikow). No to ja nie wiem
: ktory jest bardziej odporny.

Cos ciekawego. Jesli trafilo Ci tylko MBR i boot sektor, to skad straty w
plikach DOS? Ciekawe co byloby z unixem, jakbys sie i-nodach przelecial.
Gwoli scislosci: DOS ma dwa FAT-y, a unix nie. Inna sprawa, ze w mojej
bogatej praktyce drugi FAT byl bardzo rzadko uzyteczny - zwykle i tak
zawieral to co pierwszy.

: prostszy FS - z Atari 65XE ze stacja dyskow - w katalogu wskaznik
: do pierwszego sektora pliku, a dwa ostatnie bajty sektora wskazuja na
: nastepny sektor pliku. Tez mozna tyle ze po co.

A co mnie to obchodzi ile krasnoludkow w srodku na palcach liczy? Jesli
jakas organizacja nie ma wyraznych wad, a ma wyrazne zalety, to ja chce
ja uzywac. (Ta z Atari miala wyrazne wady).

: > Jeszcze pytanie czy rozmawiamy o systemach z FAT, czy dokladnie o
: > implementacji w DOS, czy uwzgledniamy DOS+smartdrv, i co z Windows.
: > (innymi slowy - interesuja nas zalety i wady organizacji FAT dysku
: > w porownaniu i-node, czy zalety 600KB programu do obslugi FS w
: > porownaniu z 30KB w DOS? - no coz, teraz 600KB nie jest problemem,
: > ale jeszcze 5 lat temu...)
:
: Nie widziales loadera Mach'a. Kilka KB i w tym loader,
: filesystem, i pare innych drobiazgow.

No coz - loader DOS liczy tylko 512 bajtow... Fakt ze FS prawie nie
obsluguje.

: W linux'ie niecale 200 KB zajmuja objecty (kod wynikowy delikatnie mowiac
: troche mniejszy) - w tym jest dynamiczny cache, support do wszelkiego
: rodzaju rzeczy ktore moga sie pojawic w file systemie, a dolozenie kazdego
: innego FS - dosowego tez - zajmuje ok. 30 - 50 kB.
: W zwiazku z powyzszym nie sadze aby stosowanie lepszych rozwiazan
: mialo pociagac za soba taka rozbudowe kodu.

Hm, pisalem widac nieprawde na podstawie starych doswiadczen. FS z QNX -
jakies 600KB zajetej pamieci. Rozmiar pliku kernela starych Unixow - jakies
700KB, a co tam jest oprocz FS (sieci to jeszcze nie obslugiwalo).
A sens mojej uwagi jest taki, ze nie miejmy pretensji do DOS, ze nie ma np.
protekcji. Nie mial miec - takie byly zalozenia (osobiscie mam pretensje
do zalozen). Co nie znaczy, ze piszac obsluge Dos FS np. w Win95 nie mozna
tego zrobic lepiej. Mozna. Organizacja plikow DOS+FAT nie pozwala jedynie
na symlinki.

: > Za to jest mi niezbedna szansa odtworzenia przypadkowo skasowanych
: > zbiorow. No, ktory unix sie tego przez ostatnie 25 lat dorobil?
:
: Apropos przypadkowo skasowanych zbiorow. Otoz dosc dawno wymyslono
: kilka sztuczek dla nieuwaznych, a ktore sa przedstawiane notorycznie w FAQ.
: Tworzy sie ukryty katalog '.trash' i stawia alias za rm 'mv $@ ~/.trash'.
: I 'odzysk' gotowy - prymitywne - pomyslowe - dzialajace.

Takie rozwiazanie mnie zupelnie nie satysfakcjonuje. Przy pomocy rm, to
sobie plik skasowalem raz. A znacznie czesciej zrobilem to przy uzyciu
programu (ot chocby ftp), ktory plik skasowal, zapisal nowy i po problemie.
Odtworzyc starego sie nie da.

Jarek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:24:51 MET DST