Re: Na przekor feralnej dacie

>
Tessa, żabko złotowłosa, po pierwsze moja uszczypliwość, nie jest
wyrazem troski o klientów, a tylko wrodzoną cechą, bez której
funkcjonować nie mogę, pominąwszy już fakt że nie mam do czynienia z
branżą z kamieniami. Pudło. Jeżeli ktoś opiera się na wikipedii,
to ....równie dobrze może sam się leczyć, przecież jest tyle porad w
Internecie. Sztorcowanie Ciebie nie tyle jest przyjemnością, co
wyzwaniem, a konkurencją również nie jesteś żadną, chociażby z powodu
opierania wiedzy na Wiki. Łzy Apacza, to nazwa handlowa,
mineralogicznie jest to obsydian, podobnie jest z granitami, granit
jest jeden, i to co jest granitem zależy od tego z czego i w jaki
sposób to coś jest zbudowane, a sam granit na rynku ma co najmniej
kilkadziesiąt odmian, nazw i fantazyjnych przydomków.

Co do pytania na temat wykazu, owszem istnieje ale tendencja do
ujednolicania nazw, i dopuszcza się podania nazwy handlowej, z
zastrzeżeniem że musi być podana nazwa właściwa, zaakceptowana przez
odpowiednie Komisje.Podałaś że to obsydian czarny i dobrze. Dodałem
( w nawiasie),. łzy apacza to nazwa handlowa.

To co najważniejsze, to to , że cokolwiek sobie nie pomyślisz, to okaz
utrwalony na zdjęciu na Twojej stronie nie jest odmianą" ŁZY Apacza" i
o to mi najbardziej chodzi.

Łzy Apacza otrzymuje sie z obsydianu , który w naturalne postaci
przybiera formę owalną, podobną do otoczaków. To są łzy apacza, a to
co Ty przedstawaiszz to obsydian zwykły, bądź niezwykły jeśli
pozostaniesz przy dookreślaniu go. Rozumiesz?
Wg, podziału który skopiowałaś, pręgowane zaliczyłbym
do ...pasiastych, a bez pasków do obsydianu jednolitego.
Państwo Urbaniakowie, mnie nie interesują, podobnie jak ich ceny i
szczerze mówiąc lichy sklepik z Polanicy. Cenę dyktuje rynek, o ile na
rynku znajdują się profesionaliści nie amatorzy przez "ą", nie" a".
Podobno byłaś zadowolona z krytycznych opinii, wiec zastanów się czego
bardziej CI potrzeba, łechtania po niedowartościowanej psyche czy
szczerych konkretów?
Received on Fri Jan 16 11:20:06 2009