Re: Re: Re: Re: Fw: Re: Re: Re: Destrukcja chryzoprazow ze Szklar.

Autor: Andy <andyk_at_spunge.org>
Data: Sun 19 Aug 2007 - 20:59:03 MET DST
Message-ID: <Pine.LNX.4.58.0708191358160.29619@chi.spunge.org>
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2

> >A jakie bylo calkowite wydobycie rudy niklu i jaka przecietnie byla
> >zawartosc chryzoprazu w jednej tonie wydobywanego materialu?
> >Wtedy moznaby oszacowac ile % te 200 ton stanowilo wydobytej calosci,
> >ktora poszla do pieca.
>
> Trudno mi przytoczyć takie dane. Po prostu nie mam ich pod ręką. Ale

Z tego powodu tej kwestii definitywnie nie rozstrzygniemy.

> eksploatacja nie była prowadzona na zasadzie "jak leci". Eksploatowano
> głównie złoża niklu, a one nie mają charakteru pokładowego. to były
> raczej soczewy w obrębie zwietrzeliny serpentynitowej. W nich z kolei

A mi mowiono ze jak leci. Wazna byla % zawartosc niklu w tonie, ale nie
bawiono sie w wybieranie zadnych soczew. Szlo wszystko razem z
serpentynitem, czy tym co z niego zostalo. Sam widzisz, ze hald skaly
plonnej tam za duzo nie ma, za to wyrobiska pozostaly, co sie stalo z
materialem z wyrobisk? Ano poszedl do pieca i te haldy zuzla, ktore
znajduja sie czesciowo po jednej, a czesciowo po drugiej stronie drogi do
Zabkowic o tym wlasnie swiadcza jaka byla skala wydobycia i przerobu.

ak
Received on Sun Aug 19 20:59:23 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Aug 2007 - 21:32:01 MET DST