umc umc umc

Autor: <Krzysztof.Wnek_at_poczta.onet.pl>
Data: Wed 08 Aug 2007 - 14:45:48 MET DST
Message-ID: <510107557.20070808144548@poczta.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Może ja doleję oliwy do ognia.

Zastanawiacie sie dlaczego nie sa podawane miejscowki, poniewaz
chronione sa przed druzyna Spirifera, ktora prowadzi wrecz drapiezna i
destrukcyjna metode poszukiwan okazow.
Nie bede sie rozwodzil na ten temat poniewaz niech gryzie sumienie to
zainteresowanych. Jednak jest dla mnie obrzydliwe krytykowanie okazow
ludzi z tej listy tyskusyjnej i robienie im wytykow. Byc moze nie maja
sprzetu, wiedzy i czasu zajmuja sie tym hobbistycznie a nie
komercyjnie.
Zastanawiacie sie dlaczego "tubylcy" gonia kolekcjonerow, poniewaz
pseudokolekcjonerzy robia syf na posesjach prywatnych bez zgody
zainteresowanych.

Moje ulubione hasło z PGiG:

Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. z 2005 r. Nr 228, poz. 1947, z późn. zm.)
Art. 4. Ustawy nie stosuje się do:
3) pozyskiwania okazów minerałów, skał i skamielin w celach naukowych, kolekcjonerskich i dydaktycznych,
które następuje bez wykonywania robót górniczych;
Ale nikt nie mówi o sprzedazy okazow na gieldach !!! A one nie sa
pozyskiwane ot tak sobie, bo kamyczek sobie lezy na ziemi. Lecz kopane
sa glebokie doly poszukiwawcze lopatami, kilofami a nawet ciezkim
sprzetem.

PS. Przypominam niewinni sie nie tlumacza.

-- 
Pozdrowienia,
 Krzysztof.Wnek@poczta.onet.pl
Received on Wed Aug 8 14:46:22 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 08 Aug 2007 - 15:32:01 MET DST