Kletno - czy nie ma lepszych lokalizacji?

Autor: Tomek Praszkier <pra_tomek_at_poczta.onet.pl>
Data: Wed 30 Aug 2006 - 08:57:59 MET DST
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; delsp=yes; format=flowed
Message-Id: <5998D872-13AB-4504-9006-5596F2A76D09@poczta.onet.pl>

Witam,

ostatnia dyskusja sk艂oni艂a mnie do podzielenia si臋 pewnymi
przemy艣leniami na temat ruchu kolekcjonerskiego w Polsce. Na poczatek
chc臋 zaznaczy膰, 偶e wszystkie imprezy edukacyjne uwa偶am za
niezwykle cenna inicjatyw臋. Za cenne uwa偶am te偶 dyskusje
merytoryczne, kt贸re prowadz膮 do szeroko pojetego rozwoju. Impreza w
Kletnie pos艂u偶y mi jedynie jako przyk艂ad i tak naprawd臋 w moim
wywodzie chodzi o ca艂e zjawisko, a nie o konkretna imprez臋.

Niestety w Polsce brak jest tradycji kolekcjerskich, kt贸re u naszych
sasiad贸w (Niwmcy, Czechy, by艂e ZSRR) si臋gaj膮 po kilkaset lat. W
wiekszo艣ci kraj贸w Europy misja gromadzenia okaz贸w mineralogicznych
prowadzona by艂a zar贸wno przez Muzea jak i prywatnych zbieraczy. Ci
kt贸rzy zbierali na terenie Sudet贸w (a by艂y to zar贸wno tuzy
mineralogii, muzea jak i rody arystokratyczne) po II wijnie switowej
"znikn臋li" z tych teren贸w z okazami, wiedz膮 i ca艂膮 tradycj膮. W
innych rejonach Polski praktycznie brak by艂o zjawiska, kt贸re mo偶na
by nazwa膰 kolekcjonowaniem minera艂贸w.

Czemu o tym pisz臋? Z do艣wiadczeniem, tradycj膮, mo偶liwo艣ci
ogl膮dania du偶ej ilo艣ci dobrych okaz贸w rodzi si臋 "prawdziwe" i
"艣wiadome" kolekcjonerstwo. 艁atwo zaobserwowa膰 r贸偶nic臋 mi臋dzy
kolekcjonerami z Polski i np. Czech. wiedza naszych zbieraczy nie
wykracza przewaznie poza znajomo艣膰 mineralogii "fioletowe? -
ametyst!". przeprowadzone przez mnie kilka lat temu do艣wiadczenie w
warszawskim oddziale PTPNoZ pokaza艂o, 偶e prawie nikt z 40 osobowej
grupy kolekcjoner贸w nie zna wzor贸w kwarcu i kalcytu, nie m贸wi膮c o
podaniu o r贸偶nic mi臋dzy nimi (艂upliwo艣膰, uk艂ad
krystalograficzny itd.). Mo偶na powiedzie膰 - wiedza akademicka,
nikomu nie przydatna. Prawda jest jednak inna - to wraz z t膮 wiedz膮
i do艣wiadczeniem rodzi si臋 ruch kolekcjonerski "na poziomie". Ci z
nas, kt贸rzy mieli okazje spotyka膰 si臋 z zagranicznymi
kolekcjonerami na pewno widzieli i rozumieja t膮 r贸偶nic臋. Lata
tradycji, wiedzy przekazywanej w 艣wiatku kolekcjonerskim w krajach
takich jak Niemcy, Austria, W艂ochy, Francja, Czechy itd doprowadzi艂y
do rozwoju ruchu kolekcjonerskiego, kt贸ry objawia sie nie tylko
ilo艣ci膮 jak i jako艣ci膮 jego uczestnik贸w.

C贸偶 do tego wszystkiego ma Kletno i dyskusja z tej listy? A no
mianowicie uwa偶am, 偶e zadanie "stymulowania rozwoju jako艣ciowego"
ruchu kolekcjonerskiego spoczywa na: 1. muzeach i plac贸wkach naukowo-
muzealnyc, 2. do艣wiadczonych kolekcjonerach. jesli chodzi o muzea to
wszyscy wiemy jak niski poziom i jak straszliw膮 "n臋dz臋"
jakosciow膮, a tak偶e niemoc i bezradno艣膰 prezentuja one w Polsce -
nie czas i miejsce i ocenia膰 czemu tak jest. Na muzea nie mo偶emy
wi臋c liczy膰. Pozostaj膮 wi臋c do艣wiadczeni kolekcjonerzy.

I zn贸w ma艂a dygresja. Polska nie jest tak bogata w dobre stanowiska
mineralogiczne jak nasi s膮siedzi ("gorzej" maj膮 tylko s膮siedzi z
Bia艂orusi i Litwy). Nie jest jednak ca艂kiem tragicznie. Samych
lokalizacji mineralogicznych mamy ilo艣ciowo sporo, wiekszy problem z
ich jako艣ci膮, a mo偶e bardziej umiej臋tnosci膮 oceny ich jako艣ci
przez kolekcjoner贸w. I tu wracamy do senda sprawy. Je偶eli to od nas
zale偶y "jako艣膰" ruchu kolekcjonerskiego to dlaczego do jego
promocji (a za tak膮 rozumiem imprezy w stylu "Zawody Poszukiwania
Minera艂贸w") wybieramy tak n臋dzne i bezwarto艣ciowe pod wzgledem
mineralogicznym miejsca jak Kletno??? Je偶eli por贸wnamy Polskie okazy
mineralogiczne z okazami z innyc kraj贸w 艣wiata to czy naprawde nia
mamy sie czym pochwali膰 i czego promowa膰? Je偶eli zapytamy ludzi,
kt贸rzy s膮 "najlepsi" w temacie to roze艣miej膮 sie gdzy poka偶emy im
najlepsze okazy z Kletna, Z艂otego Stoku, Jeg艂owej i dziesi膮tek
innych tak popularnych w艣r贸d polskich zbieraczy stanowisk. Ich du偶e
zainteresowanie budz膮 natomiast okazy z inncyh stanowisk takich jak -
Strzegom, Wi艣ni贸wka, Stanis艂aw贸w, Mach贸w, P艂贸czki, Lubin itd,
sk臋d pochodz膮 okazy "艣wiatowej klasy", kt贸re bij膮 na g艂ow臋
wi臋kszo艣膰 innych - tak popularych w艣r贸d zbieraczy - polskich
stanowisk. Czemu wi臋c na tej li艣cie nazwy tych lokalizacji padaja
tak rzadko? Czemu imprez臋 organizowa膰 w miejscu takim jak Kletno?
czemu nikt nie napisze o nowej geodzie w Strzegomiu (informacje o tym
艂atwiej przeczyta膰 w niemieckim "Mineralien Welt". amaryka艅skim
"Mineralogical record", czy francuskim "Le Regne Mineral")? Wszyscy
"podniecaj膮 si臋" miejscami, kt贸re dobre s膮 dla 5-letnich
pocz膮tkuj膮cych kolekcjoner贸w...

W mojej opinii za zjawisko to odpowiedzialne jest z jednej strony
lenistwo, a z drugiej kr贸tkowzroczno艣膰.
1. Lenistwo - czy偶 nie jest 艂atwiej zbiera膰 "ziemniaki" w Kletnie
ni偶 poszuka膰 minera艂贸w na Wi艣ni贸wcce gdzie ska艂a jest twarda a
okazy rzadkie? W kletnie wystarczy 10 minut i ju偶 mamy pi臋kna
kolekcj臋... w艂a艣ciwie czego? Z艂omu, kt贸ry nie wart jest
kopni臋cia! Strzegom? Panie, tam tak trudno co艣 samemu znale偶膰...
Oczywi艣cie, 艂atwiej kopa膰 ziemniaki. jad膮c do Kletna mamy 100%,
偶e przywieziemy "okazy", a w P艂oczkach? Niedo艣膰. 藕e cz艂owiek
si臋 narobi to jeszcze raczej nic nie znajdzie na jedym wyje藕dzie.
W mojej opinii jest to my艣lenie poczatkuj膮cych zbieraczy.
2. Kr贸tkowzroczno艣膰 - czy偶 nie jest celem kolekcjonera by
posiada膰 dobrej klasy okazy? cyba wszyscy wiemy, 偶e 5000 ziemniak贸w
nie tworzy razem jednego dobrego okazu. C贸偶 to znaczy dobry okaz? To
te偶 wszyscy wiemy - jest to albo bardzo rzadki minera艂 (w tym
przypadku walory estetyczne sa mniej znaczace, cho膰 te偶 wa偶ne) lub
okaz efektowny - sk艂adajacy sie z du偶ych, b艂yszcz膮cych, 艂adnie
skomponowanych, kontrastowych i najlepiej przezroczystych
kryszta艂贸w. Czy w przyk艂adowym Kletnie mamy szans臋 znale偶膰 tego
typu okazy? Czy w Jeg艂owej? Czy mo偶e w Lubiechowej? NIE! Chocby艣my
pojechali tam 100 razy i przywie藕li tone okaz贸w ciagle b臋d膮 to
ziemniaki, a w najlepszym razie drobne kwarcyki, kt贸re w innych
krajach sprzedaje si臋 na kilogramy. I tu w mojej ocenie
kr贸tkowzroczno艣膰 zbieraczy - lepiej mie膰 100 ziemniak贸w z Kletna
dzi艣, zebranych na jednym wyje藕dzie ni偶 zdoby膰 jeden porz膮dny
okaz ze Strzegomia za kt贸rym trzeba je藕dzi膰 wiele razy, a dotego
napracow膰 si臋 m艂otem , u偶era膰 z ochron膮 itd. Taka logika jest
przeciwie艅stwem logiki kolekcjonr贸w z kraj贸w gdzie kolekcje sa na
poziomie, a zbieracze "wysokiej jako艣ci". Mi osobi艣cie nie chce si臋
traci膰 czasu na lokalizacje typu Kletno - wol臋 pojecha膰 100 razy do
Strzgomia by zdoby膰 1 dobry okaz - to czas dobrze sp臋dzony.

Jaka konkluzja tego wywodu? Promuj膮c kolekcjonerstwo r贸bmy to w
spos贸b podnoszacy jego jako艣膰. Zorganizujmy nastepne zawody
poszukiwania minera艂贸w w Strzegomiu, P艂贸czkach albo innym miejscu,
w kt贸rm naprade warto szuka膰 okaz贸w. Dyskutujmy na tej li艣cie o
lokalizacjach, kt贸re s膮 naprad臋 warto艣ciowe. Czemu nikt nie
napisze o nowych turmalichach z Wietnamu - znalezisku roku 2006,
nowych wulfenitach z Chin czy wreszcie o trafieniu - prawdopodobnie
najlepszych na艣wiecie - chabazyt贸w ze Stzrgomia?

Na koniec - je偶eli dyskusje i ruch kolekcjonerski b臋d膮
koncentrowa膰 si臋 na tym na tym koncentruj膮 si臋 dotej pory to
b臋dzie to odpycha膰 osoby z do艣wiadczeniem.
Widze to po sobie - swego czasu pr贸bowa艂em zagaja膰 dyskusje o
dobrych stanowiskach, okazach - bezskutecznie, a obecne dyskusje na
li艣cie budz膮 u mnie ch臋膰 wypisania si臋...

Mam nadzieje na dyskusje...

Pozdrawiam

Tomasz Praszkier
Received on Wed Aug 30 09:27:02 2006

To archiwum zosta硂 wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 30 Aug 2006 - 09:32:00 MET DST