Użytkownik "Marcin S. Mlynczak" <nie@ma.org> napisał
w wiadomości news:44bbef23$0$22584$f69f905@mamut2.aster.pl...
> mialem calkiem przyzwoity okaz realgaru. - kilka zrosnietych
> krysztalow [...]
> Po pewnym czasie zauwazylem, ze cos dziwnego dzieje sie z moim
> nieszczesnym realgarem 'po przejsciach'. Mocno uwidocznily sie pekniecia,
> a kamien zaczal pokrywac sie zoltym nalotem. Po jakims czasie - po
> poltora roku moze - okaz rozpadl sie zupelnie na pomaranczowe kawalki,
> grubo pokryte osadem zoltego aurypigmentu (?).
(?) - rzeczywiście, znalazłem niemal przed własnym nosem, na półce
(Leksykon przyrodniczy - Minerały wyd. GeoCenter) opis realgaru
i aurypigmentu. Napisali tak - "realgar pod wpływem światła dziennego
przechodzi w żółty, ziemisty aurypigment i trujący arszenik" Nie piszą
tylko jaki to minerał ten "trujący arszenik" i jaki ma kolor. :-) A trochę
dalej o aurypigmencie - tworzy się głównie przez przeobrażenie realgaru.
Tyle razy to przeglądałem i jakoś mi nie utkwiło w pamięci. Wszystko
przez to, żem jednotematowy (ględa smolista) a może i przez te atomy.
:-) Dzięki za podpowiedź, poszperam jeszcze u Bolewskiego.
Andrzej
Received on Mon Jul 17 23:30:05 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 17 Jul 2006 - 23:32:00 MET DST