<ciach>
>
> Ciekawy tez jestem jak w rzeczywistosci wyglada sprawa innych ciekawostek
> mineralogicznych w okolicach Krakowa. Np. agaty z okolic Alwerni?
Jeśli chodzi o szukanie agatów w okolicy Krakowa to można pogrzebać w
2 miejscach (z tym, że od razu mówię, że nie ma co liczyć na eldorado w
rodzaju Nowego Kościoła i okolic - w trakcie kilkugodzinnego szukania
udawało mi się znaleść kilka, kilkanaście okazów.)
1. opuszczony kamieniołom (właściwie zespół kamieniołomów) w Alwerni -
na zachód od linii kolejowej - łatwo tam dojechać - wystarczy podjechać
samochodem obok stacji kolejowej a potem za drogą skręcić w prawo i za
chwilę trafi się na tablice ostrzegające przed strzelaniami. jakies 20
metrów dalej można trzeba skręcić w lewo lub w prawo (obie drogi
prowadzą do kamieniołomów). Udało mi się w tych kamieniołomach znaleść
drobne - góra 4 cm agaty. Z reguły ładnie wybarwione - ciemne, szasami
bez wyrażnych wstęg, szare, granatowe, czarne, brązowe, czerwone itp. W
jednym miejscu udało mi się znaleść także agat wstęgowe/pasmowy (nie
jestem pewien jak się to nazywa). płytka miała grubość koło 1 cm,
głebokość jakieś 3-4 cm i długość około 10-15cm. Kolor - różne odcienie
czerwieni, żółci i odrobina kryształków kwarcu w środku.
2. Podobna sytuacja jest w Rudnie, z tym, że kamieniołom jest znacznie
mniejszy więc nie trzeba się tyle ułazić ;-). Oprócz agatów udało mi się
znaleść kilka geod z kwarcem mlecznym i kryształkami górskimi. Polecam
połazić po hałdach otaczajuących odkrywkę - czasami mozna trafić na coś
ciekawego.
>
> I pytanie do Pani zajmujacej sie skamienialem drewnem - slyszalem o takim w
> okolicach Kwaczaly???
Wiem, że jeste ale nigdy tam nie byłem więc niestety nic Ci nie podpowiem.
Pozdrawiam
Maciej Rozmus
Received on Mon Dec 27 07:40:15 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Dec 2004 - 08:32:01 MET