Odp: Kopalnia w Chelmcu

Autor: K. Maciejak <info_at_goldcentrum.pl>
Data: Thu 16 Dec 2004 - 22:06:34 MET
Message-ID: <000601c4e3b4$09f535e0$1d030a0a@cxt>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

----- Original Message -----
From: Krzysztof Andrzejewski <krzynianek@wp.pl>
To: Minerały <mineraly@man.lodz.pl>
Sent: Thursday, December 16, 2004 9:23 PM
Subject: Kopalnia w Chelmcu

> Ten mail jest pisany w sumie do "uranowego" Andrzeja ale pomyslalem ze
reszte moze rowniez zainteresuje.Otoz wydedukowalem sobie ze skoro masz
takie doswiadczenie to moze moglibysmy jakos zaciesnic nasza znajomosc i w
przyszlosci zaatakowac polskie historyczne kopalnie kruszcow? Od lat marzy
mi sie chocby zerkniecie okiem na znane mi z dawnej literatury niemieckiej
paragenezy mineralne z takich miejsc jak chociazby Miedzianka sudecka.
> Andrzej - moze umowmy sie wstepnie na przygode w Chelmcu kolo Jawora? Nie
tylko ze to jedna z nielicznych kopaln kruszcow Co-Ni w Sudetach ale tez
piekielnie malo znana.A na starych haldach ekipa z AGH trafila dawno temu
rarytasy jak na Polske.Probowalem odnalezc te haldy ale pojecia nie mam
gdzie sa ,dzis na nich rosnie sporych rozmiarow las.Ale wiem natomiast gdzie
jest wciaz ciasne ,otwarte wejscie do kopalni...obslugiwanej po wojnie przez
NKWD ,w ktorej pracowali wylacznie wiezniowie.Przemysl prosze temat - jak
nam to wypali to znam cala mase takich miejsc:) Komu mowia dzis cos takie
nazwy jak Sichow czy Dziecmorowice???
> Krzysiek

Chełmca nie znam wcale.
Znane jest mi natomiast wejście do kopalni rud żelaza Wilcza nad Leszczyną
pod wzgorzem Rosocha., choć przyznam, ze nigdy nie wlazilem do jej wnętrza.
Koledyz zapuścili się raptem na pare metrów, nie mieli sprzętu.Co do Chełmca
to nic nie wiem, ale chętnie też bym się dowiedział.
Krzysiek II
www.kaczawskie.prv.pl
Received on Thu Dec 16 22:05:58 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 16 Dec 2004 - 22:32:01 MET