Ostatnio byłem w Okrzeszynie, szukałem raczej śladów starego górnictwa
węglowego, ale przy okazji połaziłem po hałdzie kopalni uranu (tej na
zachód od wsi). Pomierzyłem poziom promieniowania, średni niewiele
wiekszy niż u mnie w domu (może 1,5 razy więcej), ale w kilku punktach
był wyraźnie większy (ok. 5-krotnie powyżej tła). Nie udało mi się
jednak zidentyfikować źródła, musiały to być mikroskopijne
mineralizacje, nie do rozpoznania.
Przy okazji pytanie do Andrzeja - pisałeś kiedyś o obserwacji w UV z
własnoręcznie wykonego źródła. Ja próbowałem wykorzystać podobne
fabryczne urządzenie na diodzie świecącej UV (z zestawu dla ściągających
uczniów - pisak do tajnopisu + podświetlacz do odczytu, świecący UV).
Wyniki jednak nie były dobre (próbowałem na otrzymanych od Ciebie
okazach) - nic nie było widać. Może zakres UV jest zły, może moc zbyt niska.
Z innych wycieczek - byłem w sobotę m.in. na Ogrodzieńcu i na pustyni
błędowskiej, gdzie na wysypisku gruzu kamiennego na skraju znalazłem
małego amonita. Wzbudził on podziw młodego Szkota, od niedawna
pomieszkującego w Polsce, dla którego wycieczka ta była zorganizowana
(w Okrzeszynie też był, niestety głównie interesują go zabytkowe
pojazdy, a o minerałach i skamieniałościach nie wiedział dotąd nic).
Pozdrawiam wszystkich
Marek
Received on Fri Jul 2 09:57:51 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Jul 2004 - 10:32:01 MET DST