Autor: Marek J. Battek (battek_at_pwr.wroc.pl)
Data: Mon 23 Jun 2003 - 21:04:46 MET DST
> A wracając do Wałbrzycha to miałem pewne obawy jeśli chodzi o chodzenie po
> hałdach... Się naczytałem o "biedaszybach" i zarabiających tam "górnikach"..
> ktoś się kiedyś spotkał?
Biedaszyby generalnie nie są na hałdach. Kopią na
wychodniach pokładów
w parku, na łąkach i w ogóle wszędzie gdzie tylko wychodnie
są.
Kopią też w starych, porzuconych wyrobiskach wychodzących na
powierzchnię.
Ostatnio konsultowałem pracę licencjacką z socjologii (!) o
górnikach
z biedaszybów, promotorem była moja żona, a tematem było
przygotowanie
zawodowe oraz chęć zmiany "miejsca pracy" na bardziej
zorganizowane.
Co ciekawe, tylko 35% "górników" miało przygotowanie
zawodowe w dziedzinie
górnictwa, reszta to ludzie innych zawodów. Znaczna część
nie wykazywała
chęci podjęcia stałej pracy, gdyby im oferowano, motywując
to "umiłowaniem
wolności" itp.
Pozdrawiam wszystkich
Marek
-- Marek J. Battek tel. 0-601 722945, ++48/71 3484173
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:43:03 MET