Autor: Andrzej Pełka (U238_at_wp.pl)
Data: Sun 04 May 2003 - 02:43:49 MET DST
Wczoraj 3 maja, Zalesie po raz trzeci w tym roku. Początkowo
miała to być wycieczka do kamieniołomu za Safarovą Skałą
(na stoku Jelenia), ale jak zwykle "zniosło" mnie oczywiście do
Zalesia. Tym razem poświęciłem nieco więcej uwagi miejscu
obok pola 1, o wdzięcznej i lekkiej nazwie (sam nadawałem :-))
- głazowisko. W okolicy leży tyle radioaktywnych kawałów skał,
że gdyby ktoś przemożnie pragnął zbudować sobie jakąś małą
grotę typu inhalatorium radonowe, to znajdzie tam chyba dość
materiału. Ja ograniczyłem się do jednego małego kamienia.
Raczej trudno jest szukać w tym rejonie za pomocą licznika.
Fakt, że udało się coś "wyłowić" z dość mocnego tła od leżących
blisko głazów przypisałbym raczej szczęśliwemu przypadkowi.
"Coś" poza tym, że posiada gęstość około 6 i całkiem dobrze
"daje" wyróżnia się (!) nader pospolitym wyglądem. Jest szare
i nijakie z wyglądu. Z powodzeniem mogłoby uchodzić za kawał
budowlanego gruzu :-) Miejsce pozyskania, tu i ówdzie także
przypomina jakieś budowlane pobojowisko. Od czasu kiedy
pierwszy raz trafiłem do Zalesia, jest ono systematycznie
rozgrzebywane przez mineralników. Być może znajdują tam coś
więcej niż tylko minerały uranu.
Wkrótce przy dość silnym wietrze, z paskudnych chmur co
wylazły od strony Lądka, zaczął polewać deszcz. Wlokąc się
po okolicy "na mokro" bez przekonania przelazłem przez płot
3 pola. Bez przekonania, bowiem nigdy dotąd nie było ono zbyt
urodzajne. No i jak to zwykle w Zalesiu, po dość długim
przeciskaniu się przez gęste i mokre krzaki ni stąd, ni z owąd
trafiłem na nagrodę w postaci "gniazda" blendy. Znalezisko
o tyle jest dla mnie atrakcyjne, że wyróżnia się kolorystyką.
W odróżnieniu od dość częstych okazów blendy z żółtymi
nalotami, ta wczorajsza jest czarno - zielono - pomarańczowa.
Zwłaszcza zieleń, to nie jest kolor często spotykany w Zalesiu.
Co prawda, naloty na blendzie są zazwyczaj ziemiste i nieraz
dość kruche, ale nowy kolor w zbiorku całkiem rekompensuje
mi te drobne niedogodności.
Andrzej. PS: Pisałem tu wcześniej o jakoby charakterystycznym dla Zalesia minerale o domniemanej nazwie - zalesyt. W internecie szukając informacji o Zalesiu trafilem na to:
MinMax Mineral Information System
Crystal system hexagonal Color grass-green Streak greenish white Hardness 2.00 - 3.00 Aggregates xx : Crystals up to 3 mm Density 3.49 Type locality Zálesí Europe with Ural Mtns. - Czech Republic - Moravia - Javornik
Wynika z tego, że Zalesiit (są zdjęcia) nie jest minerałem uranu. Nieco dziwi mnie, że pośród ośmiu wymienionych tam minerałów spotykanych w rejonie Zalesia nie wspomniano blendy smolistej, a jedynie uranofan i zeuneryt.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:41:58 MET