Autor: W. Krawczyński (wojtekk_at_uranos.cto.us.edu.pl)
Data: Fri 24 Jan 2003 - 17:43:58 MET



>
>
>
> pytanie jak wlasciwie jest naukowa definicja
>
>
>>>"mineralu", moze ktos kompetentny zapoda nam takowa!!!!!!
>>>Pozdrawiam Krzysztof.
>>>
>>>

Najprostrza definicja mineralu, jaka znam, brzmi:

"Mineral to kazda naturalna faza krystaliczna wystepujaca w przyrodzie."

Mineralem jest wiec rowniez lód w lodowcach, ale nie w lodowkach. Mineralami nie sa np. opale, obsydiany, bursztyny. Sa to naturalne substancje amorficzne czyli mineraloidy.

Ja bym moze do tej definicji dodal (aby nie bylo wspomnianych wczesniej watpliwosci):

"Mineral to kazda naturalna faza krystaliczna wystepujaca w przyrodzie, powstala bez swiadomej dzialalnosci czlowieka."

Wiele mineralow wspolczesnie powstaje na haldach i w wyrobiskach kopalnianych. I sa to tez mineraly, np. krysztaly halitu, czy gipsy, czy tez malachit.

Moze ktos jeszcze doda cos ciekawego?

z pozdrowieniami
wk


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:03:06 MET