Autor: kdrozdo_at_poczta.onet.pl
Data: Mon 02 Dec 2002 - 08:09:46 MET


> Kiedyś zastanawiałem się po co komu takie małe ilości kwarcu czy
> skalenia. Ale ostatnio czytałem opracowanie nt. historii górnictwa w g.
> Sowich. To niesamowite ale było na tym terenie czynnych na przestrzeni
> wieków ponad sto kopalni krószców (dokładnie opisano wiele miejsc).
> Niestety ani słowa o pegmatytach. A ponieważ książka jest osnuta na
> faktach z historii gospodarki tych rejonów pomaga zrozumieć dlaczego
> podejmowano taki trud w odniesieniu do skalenia ( bieda i brak technologii).

Dzięki za ciekawe informacje. Jaki jest tytuł i autor tego opracowania? Też zawsze fascynowało mnie, jak "mikroskopijne" złoża eksploatowano w ubiegłych wiekach (przypuszczam, że w niektórych przypadkach było to zaledwie kilkaset - kilkadziesiąt (?) ton) i w jak wielu miejscach to robiono. Dotyczy to zresztą nie tylko G. Sowich, ale całych Sudetów i szerzej - wszystkich regionów bogatych w kopaliny. Rzeczywiście, to brak technologii i wysokie koszty transportu sprawiały, że nawet kopaliny uważane dzis przez nas za tanie i łatwo dostępne, były bardzo cenne, a bieda popychała ludzi do wydobywania nawet najmniejszych ich ilości.
Pozdrawiam, Krzysztof
>
>

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:02:27 MET