Autor: Andrzej Pełka (U238_at_wp.pl)
Data: Sun 08 Sep 2002 - 17:51:42 MET DST



>Użytkownik "Duncan McLoud" <duncanmcloud_at_wp.pl>

Doskonale rozumiem, że rów jako taki może być mało pasjonujący. Samo brzmienie: RÓW, jakież to pospolite :-). Jednak za "nawijkę" dziękuję. Wszak sam o nią prosiłem i trochę mi wyjaśniła. Dzięki!

Wszystko co widziałem (zwłaszcza w Zalesiu) przemawia za tym, że tamtejsze rowy poszukiwawcze były ryte w związku z późniejszym wydobyciem rud uranu. Piszę trochę na wyrost "ryte", bo w pobliżu znalazłem sporych rozmiarów starą machinę, coś w rodzaju wielkiego pługa który (jak mi się wydaje) wielokrotnie ciągnięty po zboczu mógł taki rów wykonywać. Rzeczywiście, usytuowane są one w lesie na zboczach góry w której (czego jestem pewny) znajduje się wyeksploatowana, nieczynna od 1968 r. kopalnia uranu. Profil owych wykopów tak jak napisałeś nie jest prostokątny. Jakkolwiek są one nieco przysypane, wyraźnie widać, że był zbliżony kształtem do litery V. Obudowy jako takiej nie dostrzegłem choć tu i ówdzie walają się zbutwiałe kawałki belek. Z pewnością w rowach nie prowadzono eksploatacji. Lecz jeżeli brać pod uwagę określenie "poszukiwawczy" i nadal trzymać się wersji uranowej zachodzi pytanie, co takiego znajdowano w owych rowach co mogło być sygnałem "tu jestem"? Lęgnie mi się w głowie myśl, że może kontrolowano nasycenie gleby radonem. Sam "naciąłem" się na coś podobnego namierzając licznikiem domniemany minerał, a po dłuższym bezskutecznym grzebaniu w glebie wyszło mi na to, że najbardziej radioaktywna była warstwa zbutwiałych, zeszłorocznych liści :-) Nie mam bladego pojęcia o geologii, jednak mimo to po amatorsku usiłuję w terenie zrozumieć ślady jakie tam pozostały. Trochę po omacku, więc idzie to z trudnością.
Jest w Zalesiu (co wnoszę z obserwacji naziemnej) "przepyszna" stara kopalnia, zamknięta od ponad 30 lat. Zobaczyć ją od wewnątrz byłoby niesamowitą dla mnie i pouczającą atrakcją. Niestety, bardzo solidnie ją zamknięto.
Myślę sobie jednak czasem, że cierpliwość bywa niekiedy nagradzana... Tą myślą nieco podbudowany kończę i pozdrawiam.

                                                         Andrzej

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:00:57 MET