Autor: Ireneusz Balicki (irbal_at_inetia.pl)
Data: Tue 10 Apr 2001 - 22:29:16 MET DST



> Więc na pewno był to ten sam kamieniołom tuż obok komina nieczynnej huty.

Jezeli dobrze zapamietalem opisane miejsce to jestes szczesliwym posiadaczem przerostu drobnych zylek opalu, moze cholcedonu z magnezytem. Podgrzej mocno probke swojego "chryzoprazu" w piekarniku. Odwodnienie probki pozwoli na szybka ocene zawartosci magnezytu i nie zwiazanych z krzemionka tlenkami niklu. Jezeli wysuszona wyblaknie, albo jeszcze gorzej odbarwi sie to... :-((( Na wyrobisku mozesz skozystac z rady Kol. Andrzeja i sprawdzic ryse stalowym ostrzem
> (Tak przy okazji to jeszcze była tam jeszcze ...warstwa żółta -
>przypominająca trochę siarkę.

Ten opis pasuje do magnezytu.

To paradoksalne, ale obecnie latwiej znalesc ladny kawale chryzoprazu na polach w okolicy Grochowa (k/Braszowic).

Do zobaczenia na wyrobiskach w Szklarach, bo czesto tu zagladam "po drodze".

Pozdrawiam
Irek.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:52:56 MET