Autor: BEEPER (mmmccc_at_dino.wsi.edu.pl)
Data: Sun 24 Jan 1999 - 21:58:16 MET



>>No i tu nie wyczules sprawy. Satyswakcja jest wieksza (przynajmniej dla
>mnie).
>>Dlaczego ? Ano dlatego, ze kwarc nat. jest wszedzie, krysztaly mozna kupic
>za
>>grosze u kazdego. Sprzedaja je , bo sa. Pomijam fakt, ze takiego olbrzyma
>>nie uswiadczysz, a jak juz to za 9xxxx zł.
>
>No tak kolego kupic, a samemu znalesc. Kupic to moze sobie kazdy laik i
>postawic
>na polce i cieszac sie, ze sie blyszczy i swieci.

A ja kim niby jestem, specjalista ?

>
>>Lecz tu nie chodzi o kase. Po prostu ten monokrysztal jest dla mnie cenny
>wlasnie
>>dlatego ze zostal wychodowany.
>>(poza Skawina :), dowolny inny mineral? ). Nie kupisz i nie dostaniesz tak
>normalnie
>>mineralow sztucznych, bo ich nie ma w obiegu (przynajmniej tak mi sie
>zdaje) .
>
>Ale skoro nie chodzi o kase...to moge ci powiedziec ze sztuczne krysztaly sa
>dostepne na gieldach.
>Moge tu wymienic chalkantyt (piekne niebieskie krysztaly),

no fakt, zapomnialem. Mam go i jeszcze taki czerwony, no remember name Mam tez barwiony?? kwarc, (zolty) ktory super swieci pod UV

> weglik krzemu

mam

>ktory wymieniles (niestety nie wystepuje w przyrodzie), korundy, opale (do
>celow jubilerskich - Japonia w latach 70 wyprodukowal ogromna ilosc
>sztucznych opali , ktora zalamala rynek opali w Australi byly nie do
>rozroznienia), diamenty, cyrkon i jeszcze wiele innych. Niektore z nich maja
>zastosowanie jubilerskie inne w przemysle jak na pewno twoj kwarc.

no zaraz. Tylko nie mow, ze mozna kupic sztuczny Cochinor (jakos tak) na gieldzie.:))
W gruncie rzeczy gadamy o krysztale kwarcu. I jezeli juz sa naturalne czy sztuczne (nie widzialem) to sa MALE. Moze nie bywam czesto na gieldach, ale wiekszego od duzego palca nie spotkalem. A gostek na gieldzie el. mial takie srednio od 1k do 3kg

>
> >Juz zreszta ja wyczulem, ze ten okaz dostalem tylko dlatego, ze nie
>chcieli mi tak
>>po prostu odmowic. Dostalem go, bo mieli milego dyrektora, ktory wyrazil
>zgode.
>>To jest pierwszy i ostatni sztuczny mineral w mojej kolekcji. No chyba ze
>posiadasz
>>adres tej huty, to sprobuje uzyc swojego uroku osobistego i cos wydebic.
>
>
>Huta tam jest jedna a adres znajdziesz w panoramie firm. Zycze powodzenia
>:)))

bede relacjonowal na biezaco.
Zreszta jak ich postrasze kupa zbieraczy ktorych na nich moge naslac, to napewno cos posla :->>>>

>
>>Tobie sie moze wydawac, ze to glupota, ale ja facet nie studiuje geologi,
>nie zabieraja
>>mnie na cwiczenia w terenie, nie mowia co i gdzie kopac. Pozatym jedyne co
>ja moge
>>zrobic w temacie mineralow, to rozmawiac z wami na liscie, poczytac sobie
>ksiazki
>>i od czasu do czasu pojechac na gielde. Nie mam kumpli z ktorymi moglbym
>gdzies
>>pojechac. Tak wiec Twoj najcenniejszy okaz to taki , ktory Ty wykopales. Ja
>raczej
>>niczego wykopac nie mam szans, wiec dla mnie taki kwarc ma inna wartosc.
>
>Proponuje ci kupic sobie jakis przewodnik zawierajacy opis wycieczek
>mineralogicznych po Polsce np. "Zbieram mineraly i skaly" dr J.Zaby jest
>dostepny na gieldach i jechac w teren. Przewodnik dosc dokladnie cie
>poinformuje co masz znalesc, gdzie i jak szukac. Wiec widzisz ze nie trzeba

no a sa chocby troche aktualne te przewodniki ??? Mialem juz chyba ze 2 i jak sie popatrzylem na daty wydania, to zwatpilem. A tu co chwila ktos pisze "nie bylem tam i tam 3 lata, zostalo tam jeszcze co ?" Pozatym, nie mam zbyt duzej ochotu paletac sie sam po jakis chaszczach. Jeszcze mnie jakas panienka napadnie i co? (to optymistyczna wersja) Ale do pobliskich kamieniolomow wybrac sie musze. Znow strzelali...

>byc geologiem aby jezdzic i znajdowac mineraly. No chyba ze wolisz siedziec
>w domu a okazy kupowac na gieldach nieraz za kolosalne sumy. Jak bys mial

Jak ktos jest troche obrotny i nie bedzie na gieldzie pod koniec 2 dnia, to zawsze kupi duzo
za male pieniadze.
A ja ostatnio przechodze na meteoryty. Moze i male, ale jakze wdzieczne (rdzewieje), i po trochu zyskuje na wartosci :))

>kiedys ochote gdzies sie wybrac daj znac postaram sie znalesc odrobine czasu
>i mozemy gdzies pojechac.

szczegolnie jak w kwietniu mnie wezma do woja, albo jak sie uda, to bede gnil przez 2 lata w jakims szpitalu :-//
Ale i tak dzieki

>
>serdecznie pozdrawiam Tom
>
>P.S. Propozycja zorganizowania wyjazdu tyczy sie wszystkich listowiczow.
>
>
>
>
>
>
>
>
>--
>Wyslano przez bezplatny serwer KKI - www.kki.net.pl
> To jest miejsce na reklame Twojej FIRMY !
>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:45:45 MET