Re: rozkład termiczny wody

Autor: Tomasz Pluciński <tomek_at_chem.univ.gda.pl>
Data: Fri 25 Mar 2011 - 13:35:04 MET
Message-ID: <888656B285654F3DA7FBBF7D31EDE586@pluton>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

> Jasne, zgadzam się. Chodziło mi o to, o czym Pan wspomniał, czyli o
> minimalną temperaturę, przy której rozkład wody jest możliwy.
> I tu wchodzi nasz katalizator zwiększając szybkość reakcji
Początkowe niezbyt jasne sformułowanie tematu sugerowało ów nieszczęsny
katalizator "na zimno".
W dalszym ciagu różnych postów także pojawiło się mylenie pojęć energii
aktywacji - i kryteriów samorzutności procesów - i mechanizmu funkcjonowania
katalizatora...
A w podtekście - ciągle nadzieję komercyjną. Rozkład wody samorzutny jest
więc możliwy, ale w w warunkach których wytworzenie czyni to bezsensownym.

> Jak chodzi o wynalazców samochodów na wodę - nie wypowiadam się;)
Tu macie moim zdaniem GENIALNY artykuł obliczony na naiwność szacunku dla
"uczonego bełkotu".
http://educate-yourself.org/fe/fewaterasfuel28jan02.shtml
Najbardziej wymowne są owe schematy koncepcyjne z etykietką "circuit
control". Pomysł fajny: doprowadzić z akumulatora słabiutkie drgania o
częstotliwosci DOKŁADNIE takiej jak częstotliwosć drgań własnych czasteczek
wody. Tak jak w huśtawce, którą można dowolnie mocno rozhuśtać bardzo
słabymi popchnięciami, byle o częstotliwości dokładnie dopasowanej do
częstotliwości własnej huśtawki. REZONANS.
Moim zdaniem żart jest dużej klasy. Bo nie sztuka zełgać coś tak prymitywnie
aby każdy (niemal) to spostrzegł. Nie wszystkim będzie łatwo wykazać
bezsens tego wynalazku. Zresztą w stopce jest sugestia, że to żart... Są
jeszcze inne: wrzućcie "water fuel engine".
tpl
Received on Fri Mar 25 13:34:46 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 25 Mar 2011 - 14:12:00 MET