> WidzÄ™, ze wielu z Was niezbyt rozumie o co chodzi z tym nasileniem efektu
Ja myślę, że w ogóle na świecie mało kto rozumie całokształt tego co się
dzieje. Oczywiście, klimat się zmienia, bo dlaczego niby ma się nie zmieniać?
Pamiętam ze 20 lat temu program w telewizji, w którym naukowcy przekonywali,
że grozi nam kolejna epoka lodowcowa. Pokazywali, że poprzednia spadła nagle,
i klimat znacząco się ochłodził w przeciągu 70 lat czy coś takiego, a
wyczytali to z wywierconego rdzenia w pokrywie lodowej Antarktydy.
Obecnie lansuje siÄ™ teorie odwrotnÄ…. Gdzie jest prawda? Nie wiadomo. Wiadomo,
że klimat nie raz sie zmieniał i pewnie nie raz się zmieni. Skoro działo się
to wielokrotnie samorzutnie, to i teraz nie demonizowałbym naszego wpływu na
przyrodę. Na szczescie działa tu ujemne sprzężenie zwrotne - im bardziej
napsujemy, tym bardziej dostaniemy w kość i natura dostanie szansę na oddech.
Obawiam się jednak, że walka z globalnym ociepleniem poprzez nakładanie
limitów na emisję CO2, to niezupełnie to...
> Szybkość, Panie i Panowie, szybkość jest istotna....
Ja myślę, że przyroda sobie poradzi, bo nie raz wychodziła nie z takich
tarapatów: były przecież okresy, gdy wymierało 90% gatunków (pamiętajmy, że
dzieki temu zrobiło się miejsce dla nas). Nie wiem jak będzie z ludźmi, może
wyginie 50% populacji, ale kto wie czy to nie wyjdzie nam na dobre?
-- Witek Mozga http://advamacs.com/ http://www.trimen.pl/Received on Thu Nov 26 19:22:29 2009
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 26 Nov 2009 - 20:12:00 MET