RE: zapytanie

Autor: spektrochem <spektrochem_at_poczta.onet.pl>
Data: Fri 20 Jun 2008 - 09:27:14 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-Id: <S184551403AbYFTH1IH-a5V/20080620072708Z+1728@ps6.test.onet.pl>

>A ja odpowiem dokładnie na pytanie (gdyż błędy mogą się zdarzać nawet
>profesorom).
>
>Cóż, po pierwsze - w Polsce po doktoracie z pracą jest ciężko. Poza tym -
>doktorat szufladkuje, po nim trudno jest podjąć pracę w innym zawodzie niż
>naukowiec, bo nikt nie chce zatrudniać.
>A więc pozostaje tylko nauka.
>
>Na uczelniach ciężko jest z etatami, praktycznie ich nie ma, czasem się
>jakiś utworzy i wtedy wskakuje na niego farciarz. Głównie po znajomości, bo
>u nas konkursy to często tylko przykrywka.
>
>Jednakowoż coraz więcej uczelni wymaga od kandydata na stanowisko adiunkta
>odbycia stażu naukowego. I tu jest pewien problem. Nie spotkałam się ze
>ażami spontanicznie organizowanymi w Polsce, a więc pozostaje wyjazd za
>granicę. A jak ktoś nie może, np. z przyczyn rodzinnych?...
>
>Możesz szukac pracy w Polsce nawet bez stażu. Polecam wysyłanie aplikacji
do
>wybranych uczelni i instytutów "w ciemno". Na zasadzie "a nuż się uda". Tak
>samo możesz wysyłać do działów B+R (badania i rozwój) różnych zakładów, ale
>moje doświadczenie mówi, że najłatwiej o pracę w instytutach.
>
>Natomiast staże są ogłaszane np. na stronach poświęconych ogłoszeniom o
>pracy (np. jobs.ac.uk - informacje o stażach i etatach w zasadzie z całej
>zachodniej Europy). Możesz też wysyłać aplikacje "w ciemno" do wybranych
>instytucji za granicą.

Moim zdaniem w Polsce w "naukowym" zakresie zatrudnienia jest ciężko pracę
znaleźć. Jak masz doktorat świeżo po studiach dopiero, to do większego
projektu badawczego i tak nikt Cie nie weźmie, bo brak masz doświadczenia,
do zakładu produkcyjnego na kontrolę jakości, trochę za małe pole do popisu.

Ostatnio zauważyłem, iż coraz więcej doktorów pracuje jako handlowcy w
branży chemicznej. Nie zajmują się badaniami, a są przedstawicielami firm
zagranicznych. Trochę moim zdaniem bez sensu, no ale... w handlu więcej
można zarobić. Do firmy produkcyjnej niezbyt dużej, nawet jak mają
laboratorium, to nie zaoferują Ci zazwyczaj wielkiego wynagrodzenia. W
koncernie chemicznym, fakt, pole do popisu masz duże, ale za kilka lub
kilkanaście lat, bo tam też są obstawione stanowiska które wymyślają, a nowi
się od nich uczą. Ale, wszystko w swoim czasie.
Państwowe instytuty, ...szkoda słów, wiem bo znam kilkanaście z którymi
miałem styczność. Ja obecnie prowadzę własny OBR ze statutem N+B+R i jest to
w mojej branży jedyna jednostka w Polsce.
Wyjazd za granicę, znam, polecam, ale oby trafić do dobrych firm, nie będę
tu wymieniał z nazwy, ale pewnie można się domyślić o jakie chodzi,

Z poważaniem

Artur Pałasz, Spektrochem, Tarnobrzeg
Received on Fri Jun 20 09:31:48 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 20 Jun 2008 - 10:12:00 MET DST