Re: zmywanie barwnikow:(

Autor: Andrzej Kasperowicz <andyk_at_spunge.org>
Data: Sat 11 Feb 2006 - 01:11:59 MET
Message-ID: <Pine.LNX.4.58.0602101810380.2699@chi.spunge.org>
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2

> (http://chemdat.merck.de/documents/sds/emd/pol/pl/1046/104601.pdf)

Ilosc opisowych informacji o toksycznosci w tych kartach charakterystyki jest
dosc podstawowa i zbyt lakoniczna, dlatego tak naprawde nie zawsze daje
wystarczajaco dobry obraz zagrozenia, stad tez jesli ktos z jakas substancja
wzglednie silnie toksyczna czesto pracuje lub z duzymi ilosciami (co jest
pojeciem bardzo wzglednym w tym wypadku...), to tak naprawde powinien poszukac
wiecej informacji na temat jej toksycznosci w obszerniejszych zrodlach.

> A więc zachowajmy rozsądek. Nie można obawiać się każdego produktu ze
> sklepu, bo zaprowadzi to do szybkiej śmierci z głodu i pragnienia (choć w
> znakomitym zdrowiu!).

Nie bardzo w "znakomitym zdrowiu", bo zdrowie to
"stan pełnej sprawności fiz., psych. i społ."
http://encyklopedia.pwn.pl/szukaj.php?co=zdrowie ,
wiec czlowiek bliski zaglodzenia na smierc juz zdrowy nie bedzie (ponadto
niektore organy w skrajnym zaglodzeniu ulegna nieodwracalnym zmianom), czyli
nie da sie umrzec z glodu i pragnienia w znakomitym zdrowiu. ;P

Ale oczywiscie, wiem o co Ci chodzilo... :)

Jako ciekawostke jednak podam, ze *rzekomo* istnieja osoby w ogole niejedzace,
a nawet niepijace wody:
http://niejedzenie.info/polski/

Don't try it at home... ;>

A tak w ogole precz z DHMO! ;>
http://chemfan.pg.gda.pl/Chemiczny_Hihot/Zakazac_DHMO.html

ak
Received on Sat Feb 11 01:12:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 11 Feb 2006 - 02:12:01 MET