> Wdzieczny temacik, prawda?
>
> Otoz w wyzej polozonych dzielnicach Szczecina czuc ponoc czasami koszmarny
> smrod, pochodzacy z ZCh Police i "Fosfanu" w Skolwinie. Do mnie to akurat
> nie dociera, wiec nie wiem czym smierdzi, ludzie twierdza, ze cos jakby
> siarkowodor. Chwilami nawet drapie w gardle. Norm zanieczyszczen zaden z
> zakladow nie przekracza, sek w tym, ze w polsce nie ma norm na
> odory. O ile
> mi wiadomo, podobny problem dotyczy "Farmutilu" senatora Stokłosy.
Mieszkam w Szczecinie, kilku moich znajomych w Policach i nigdy nie skarżyli
sie na smrod. Wrecz uwazaja ze to cudowne maisteczko, bardzo czyste zadbane
i ladne. Zarty jakoby policka woda swiecila w ciemnosci przyjmuja bardzo
zle... ;)
Co do mierzenia to przypuszczalnie mozna by bylo starac sie ustalic stezenie
substancji w powietrzu, oraz minimalne stezenie jakie jest wyczuwalne przez
polaka ze srednim wechem, a nastepnie porownac obie wielksoci. to moja
koncepcja ale nie znam sie na tym
Pozdrawiam
Bartosz
Received on Sat Sep 11 22:06:05 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 11 Sep 2004 - 22:12:00 MET DST