Autor: Witek Mozga (mozga_at_trimen.pl)
Data: Wed 14 Apr 2004 - 07:16:45 MET DST
> ciekawy jestem czemu tak gwałtownie w
> naszych czasach jest wysoka zachorowalność na różnego rodzaju raki.
osmielam sie twierdzic, ze to nie zachorowalnosc wzrasta, lecz wykrywalnosc tychze schorzen.
> Czy np. nie jest tak że my nawet o tym nie wiemy ale te paskudztwa
> czym nas karmia z zaachodu wywołują różne nowotwory.
ta... oczywiscie.
> Bo jakoś dziwnym
> mi sie wydaje ze np. za czasów moich dziadków nie słyszało sie o tylu
bo za czasow Twoich dziadkow po prostu sie umieralo i bylo wsio rawno czy to zawal, rak czy wylew. Kto to mogl stwierdzic bez tomografii, roentgena, badan krwii itp?
>A teraz nawet mój kolega (16 lat) zachorowal ostatnio na
A moja babcia mial kilkanascioro rodzenstwa, z czego przezyly 2 osoby. Reszta zmarla w dziecinstwie i to bylo normalne. Obecnie przezywalnosc noworodkow jest bardzo duza, coraz wiecej chorob sie leczy i ratuje. Przez to brak jest selekcji naturalnej i spoleczenstwo jest coraz slabsze.A pozniej ludzie sie dziwia, ze w wieku 20 lat ktos ma zawal czy raka. Gdyby sie urodzil za czasow Twoich dziadkow, to nie przeżylby nawet kilku lat i nie byloby sprawy.
> Z tego co mi wiadomo to komorki nowotworowe jest to "pewien zmutowany
> układ" zbudowany z aminokwasów.
Z tego co mi wiadomo, to nowotwor sklada sie z komorek z uszkodzonym DNA, dzieki czemu uzyskuja one niesmiertelnosc i dziela sie bez opamietania., rozrastajac sie w organizmie. Czasem masa komorek nowotworowych moze dochodzic nawet do kilkunastu kilogramow.
-- Witek http://www.trimen.pl/witek/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 14 Apr 2004 - 08:12:13 MET DST