Re: Odp: Nowotwory!

Autor: Witek Mozga <mozga_at_trimen.pl>
Data: Wed, 14 Apr 2004 07:34:12 +0200
Message-ID: <407CE974.14403.55411FA@localhost>
Content-type: text/plain; charset=ISO-8859-2

> My natomiast skutecznie potrafimy je "uaktywnić". A
> oto trzy pierwsze z brzegu "uaktywniacze": - WSZECHOBECNY STRES

A kiedys nie bylo stresu? Wojna, brak pracy (kiedyś nie bylo zasilkow
i z glodu sie umieralo), i wiele innych.

> i wakacje przy lampie naftowej,

Otóz to, kiedys nie bylo wymiany informacji i nikt nie wiedzial, ze w
sasiedniej wsi ktos na raka umarl. Nikt nie prowadzil statystyk
chorob, a zdazalo sie, ze do grobu chowano ludzi nieprzytomnych, ale
jeszcze zywych, bo nikt nie potrafil zdiagnozowac spiączki czy
letargu.

> ZMOWA KONCERNÓW FARMACEUTYCZNYCH - i to wcale nie jest
> teoria spisku dziejowego.

byc moze taka zmowa istnieje, ale na szczescie przyjmowanie lekow nie
jest u nas obowiazkowe.

> A z czego niby rozliczają udziałowcy radę
> nadzorczą a ona prezesa firmy farmaceutycznej?

Jak to z czego? Z zysków :)

> Wyobraźmy sobie, że
> leki faktycznie leczą i wszyscy są coraz zdrowsi.

A nie sa? Oczywiscie, ze leki lecza i nikt nie powie, ze jest
inaczej. Co innego, ze sa niewlasciwe stosowane przez lekarzy i przez
pacjentow. Jesli jest jakas zmowa, to miedzy koncernami i lekarzami,
ale i tak wiecej szkody przynosza zle diagnozy niz same leki.

> To skąd nagle
> najdynamiczniej rozwijającą się gałęzią gospodarki jest przemysł
> farmaceutyczny!

Bo kazdy chce zyc jak najdluzej i majac do wyboru smierc lub lykanie
lekow wybiera to drugie. Czy nieprawda jest, ze dlugosc zycia sie
zwieksza? Wiecie ile srednio zyja dzikie plemiona w dzunglach ameryki
czy indonezji? 40 lat.

>TO COŚ CZYM SIĘ ODŻYWIAMY, CO
> TRUDNO PORÓWNAĆ Z POŻYWIENIEM, KTÓRE MIELI SZCZĘŚCIE SPOŻYWAĆ NASI
> PRZODKOWIE.

Masz tu troche racji, ale nie takiej jak Ci sie wydaje. Moi rodzice
spozywali glownie chleb z woda i cukrem, czasem ze smietana i cukrem,
kasze i kluski, a mieso bylo od swieta. Dzieki temu, ze zazwyczaj
chodzili glodni teraz maja sie dobrze. Obecnie problemem jest nie
tyle jakosc pozywienia co jego ilosc. Ludzie po prostu nie maja
umiaru i żrą bez opamietania. A z nadwagi nic dobrego nie wynika.
Lepsza jest dieta niskokaloryczna.

-- 
Witek
http://www.trimen.pl/witek/
Received on Wed 14 Apr 2004 - 07:32:20 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 05 Mar 2012 - 13:13:52 MET