Autor: Lukasz Kuzma (kuzma_at_mml.ch.pwr.wroc.pl)
Data: Fri 19 Dec 2003 - 09:08:47 MET

• Następna wiadomość: Lukasz Kuzma: "RE: cola i "wybuch""
• Poprzednia wiadomość: Tomasz Plucinski: "Re: Odp: cola i "wybuch""
• W odpowiedzi na: Krzysztof Kleszcz: "Re[3]: cola i "wybuch""
• Następna w wątku: Krzysztof Kleszcz: "Re[4]: cola i "wybuch""
• Odpowiedz: Krzysztof Kleszcz: "Re[4]: cola i "wybuch""

jako wielki smakosz coli (naprawde uwielbiam) informuj ze e bardzo duzy wplyw na pienienie ma sama szklanka, czy jest sucha czy mokra. Dwa, jak jest szklanka baaaardzo czysta rowniez efekt pienienia jest duzo mniejszy. Trzy, oczywiscie otwarta cola mniej sioe pieni, niemniej nie ma zbytniej roznicy jak postoi na wpol wyczerpana cola przez 5 minut. Wciaz bardziej szklanka a raczej jej stan ma na to wiekszy wplyw. Zreswzta, ide kupic cole, bede jeszcze raz sprawdzal to co napisalem :-)

>Ale to chyba dlatego że zazwyczaj nalewamy z tej samej butelki, która
>po pierwszym otwarciu jest już mocno "odgazowana". Wątpię czy fakt że
>szklanka jest sucha/mokra ma tu coś do rzeczy :)
>Krzysiek Kleszcz
>

Lukasz Kuzma
Wydzial Humanistyczno-Spoleczny
Akademia Techniczno-Humanistyczna
w Bielsku-Bialej

• Następna wiadomość: Lukasz Kuzma: "RE: cola i "wybuch""
• Poprzednia wiadomość: Tomasz Plucinski: "Re: Odp: cola i "wybuch""
• W odpowiedzi na: Krzysztof Kleszcz: "Re[3]: cola i "wybuch""
• Następna w wątku: Krzysztof Kleszcz: "Re[4]: cola i "wybuch""
• Odpowiedz: Krzysztof Kleszcz: "Re[4]: cola i "wybuch""

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Fri 19 Dec 2003 - 09:12:22 MET