Autor: Roman Salbert (romis_at_klub.chip.pl)
Data: Tue 09 Sep 2003 - 19:59:51 MET DST



> > W kazdym razie nie upieram sie, moze rzeczywiscie to siarkowodor jest
> > winowajca. Czekam na rozsztrzygajaca opinie jakiegos specjalisty od
> > szamb ;)

Nie jestem "specjalista szambowym", chociaz wiem jak szambo wyglada ;-), bo posiadam takowy obiekt przy domu od wielu, wielu lat. Nie smiem podwazac toksycznosci siarkowodoru, bo w rzeczywistosci jest to wredny gaz.
Ale tak sie sklada, ze pracuje w firmie zajmujacej sie produkcja gazow technicznych, medycznych i specjalnych i w branzy problem uduszen w zamknietych przestrzeniach jest znany od lat. Biore akurat udzial w pracach Polskiej Fundacji Gazow Technicznych, ktora jest polska agenda Europejskiego Stowarzyszenia Gazow Przemyslowych (EIGA www.eiga.org) i akurat niedawno zostal opracowany dokument na temat uduszen.

Ponizej tylko kilka wybranych zdan:

"Kazdego roku zglaszanych jest do EIGA kilka wypadkow smierci spowodowanej uduszeniem przez gazy przemyslowe. Wiekszosc sposrod tych smiertelnych wypadkow jest spowodowana na skutek wejscia osob do zamknietej przestrzeni, gdzie wystepuje atmosfera zubozona w tlen, spowodowana obecnoscia gazow obojetnych.

Znajomosc zagrozenia
. Gazy obojetne dzialaja bez ostrzezenia - organizm ludzki nie wykrywa niedoboru tlenu
. Tlen oznacza zycie - Bez tlenu nie mozna zyc . Normalnie powietrze zawiera 21% tlenu, lecz staje sie niebezpieczne, gdy stezenie to spadnie do 18%
. Ponizej 10% tlenu, nastepuje utrata przytomnosci bez sygnalow ostrzegawczych, a nastepnie uszkodzenie mozgu, po czym w ciagu kilku minut nastepuje smierc, o ile nie zostanie natychmiast przeprowadzona resuscytacja
. Tylko dwa wdechy azotu lub innego gazu obojetnego powoduja natychmiastowa utrate przytomnosci, po ktorej szybko nastepuje smierc."

Prosze zwrocic na dwa ostatnie zdania. Wydaje sie to nieprawdopodobne, ale glosne w branzy sa przypadki jak ktos nachylil sie nad zbiornikiem po dwutlenku wegla, czy azocie i juz nie byl w stanie sie podniesc. Osoba, ktora szla na pomoc pozostawala w tej samiej pozycji. Wszystko to byly przypadki smiertelne. Dlatego ja bylbym raczej za hipoteza, ze przyczyna smierci w szambie byl niedobor tlenu i wysycenie atmosfery metanem i CO2, chociaz nie wykluczam, ze moze pomogl w tym wszystkich H2S.

A tak na marginesie, to owa broszurka na temat uduszen w najblizszym czasie bedzie rozprowadzana na szersza skale (m.inn. poprzez czasopisma). Nasze firmy zrzeszone w PFGT chca to rozpowszechnic, bo wydaje sie nam, ze wiedza na tamat zagrozen, ktore niosa zwykle, i wydaje sie ze przyjazne, gazy inertne jest znikoma.

Moze jeszcze podam na koniec haslo przewodnie broszury na temat gazow z pozoru bezpiecznych "Jestem niewidoczny, jestem cichy, nie mam zapachu - jestem zabojca"

Pozdrawiam
Romek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 09 Sep 2003 - 20:12:10 MET DST