Autor: Tomasz Pluciński (tomek_at_chem.univ.gda.pl)
Data: Thu 06 Mar 2003 - 15:57:33 MET



> Bo też nie ma o czym dyskutować. Jeśli reakcja jest rzeczywiście
> równowagowa, to znaczy, że zachodzi w obie strony wg. tego samego
> mechanizmu. A skoro tak, to równania kinetyczne w obie strony są takie
> same, tylko że zamieniają się stronami. W związku z tym przy wyznaczaniu
> równania równowagi z dwóch kinetycznych potęgi przy stężeniach muszą się
> zawsze tak skrócić, żeby dać potęgi wynikające wprost ze stechiometrii
> reakcji.
>

Przyznaję, że z kinetyką nie miałem nigdy zbyt wiele do czynienia. Ale dla mnie problem istnieje. Przypuśćmy, że mamy do czynienia z równowagą hydrolizy zasadowej jodku pewnego dziwacznego alkilu:

RI + OH- -> ROH + IROH
 + I- -> RI + OH-

I niech pierwszy z mechanizmów jest jednocząsteczkowy (w równaniu kinetycznym stężenie OH- jest w potędze zerowej). Nic niezwykłego: duża przeszkoda dużego atomu jodu... Nie znaczy to, że mechanizm drugiej reakcji musi być także jednocząsteczkowy - bo przecież tym razem jest to zupełnie inna cząsteczka substratu, o mniejszej zawadzie podstawnika odchodzącego. Nie duży I, ale mały OH. Może tym razem być to być proces dwucząsteczkowy. Wtedy pierwsze równanie kinetyczne jest rzędu jeden-zero, a drugie: jeden-jeden. Jak to jest z równowagą reakcji następczych? A może jednak trzeba uwzględnić nie tylko "krytyczne" etapy powolne, ale i pozostałe etapy brakujące do pełnego równania: Substraty->Produkty? Jeśli tak, to sposób konstruowania zapisu wyrażenia na stałą - będzie bardziej zawiły, ale ostatecznie może być zgodny ze współczynnikami stechiometrycznymi w równaniu jednak sumarycznym? I bardzo możliwe, że tak właśnie jest... Ale tak czy inaczej, jest zaskoczenie, że pomimo różnych równań kinetycznych - dostaje się tak samo zapisane wyrażenie na stałą... Będę wdzięczny za sprostowanie. Ale cień wątpliwości z równaniem Nernsta pozostanie... t.p.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:53:28 MET DST