Autor: Krzysztf Tritt (agrest_at_terramail.pl)
Data: Mon 11 Nov 2002 - 12:32:43 MET
witam
tak sobie czytam , te dyskusje i czytam ,
nawet siegnalem do archiwum aby zobaczyc od czego sie to zaczelo,
i w rezultacie mozna to skomentowac tak:
Ludzie to o czym wy piszecie na liscie to "czysto akademicka gadka"
mianowicie
po pierwsze,
zgadzam sie z wypowiedzia, ze najpierw, trzeba by ustalic jaka jest ta
szkodliwa dla czlowieka dawka fluoru, bez tego ani rusz
bo jak wiadomo kiedys jeden facet co sie (zdaje sie) nazywal
Homeus Bombastus (tutaj jeszcze trzy inne imona) popularnia zwanym
Paracelsusem, powiedzial ze "wszystko jest szkodliwe i nic nie jest
szkodliwe - wszystko zalezy od podanej dawki" z reszta moj dziadek
mawial, "Co za duzo to nie zdrowo" i taka jest prawda.
po drugie,
nie wierze w bajke , ze przemysl jadrowy istnieje dla tego zeby ludzie
mogli pochlaniac nadmiar fluoru
po trzecie
aby korzystac z jakichkolwiek statystyk i tabelek przedtsawiajacych te
statystyki, warto by sie zorientowac, w jakich rejonach byly robione
badania, do tego trzeba by bylo znac odchylenia standardowe tych
staytstyk i jeszcze pare innych rzeczy aby wiedziec na ile te
statystyki sa prawdziwe,
przyklad,
wystarczy zeby na slasku zbadali ile ludzi cierpi na pylice, wynik by
byl zadziwiajacy , potem po przeniesienu to na caly kraj pewnie by
wyszlo ze wszyszcy ludzie w Polsce choruja na pluca
nie mozna tak myslec,
po czwarte
mam 27 lat (i tez jestem chemikiem ) i jak pamietam, co roku w szkole
podstawowej co jaks czas przychodzila pani dentystka i "dowalala" nam
fluoru ndo zebow ( na szczoteczke oczywiscie) aby nie panowala
prochnica, i jak do dzisiaj zyje spotkalem tylko jedna osobe ktora
cierpiala na fluorzyce, wiec na jakiej podstawie mozna oprzec czyjes
wypowiedzi ze fluor szkodzi???
Warto moze lepiej powiedziec ze nie sam flour jest dla czlowieka tak
szkodliwy jak jego zwiazki organiczne,
dla zainteresowanych, co z tymi zwiazkami , moge podac namiar na
profesora UAM w Poznani ktory bada te "cholerstwa od 30 lat" atak sie
pieknie sklada, ze sam z nim mialem wyklady z toksykologii wiec jak
sie domyslcie temat flouru przerobil doglebnie
Pozdrawiam
Krzysztof Tritt
ps
idea dyskusji nie polega na tym aby sie nawzajem obrazac ani krzyczec,
tylko na tym aby kazdy z dykutantow przedstaiwl swoje argumenty i
razem wspolnie dojsc do wniaskow co mozna przyjac za prawdziwe a co
nie
-- Best regards, Krzysztf mailto:agrest_at_terramail.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:29 MET DST