Autor: Grzegorz J. Paterek (patersoon_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 28 Aug 2002 - 17:59:44 MET DST



Witojcie grupowicze

W Twoim liście datowanym 28 sierpnia 2002 (16:16:12) można przeczytać:

Jurek>>> Nie chce byc niegrzeczny ale sadze iz swoje dane
Jurek>>> ktorymi nas karmisz sa delikatnie rzecz biorac do
Jurek>>> d..y. Tego typu danymi moge Ci sluzyc w kazdej
Jurek>>> ...
Jurek>>> Ludzie nie maja glow tylko do noszenia czapek.
Jurek>>> Nieco uzytku z zawartosci przydaje sie w zyciu.
Jurek>>>
Jurek>>> Jurek

Dagmara>>Czemu jestes tak arogancki?
Dagmara>>Nikt nic nie moze powiedziec, bo atakujesz go, w sposob
Dagmara>>niekulturalny...

Dagmara>>
Dagmara>>Dagmara

Lukasz> powinniscie sobie dac po buzi i pojsc na piwo.

popieram ;O) przedmówcę !
po to (mam nadzieję) jest ta grupa, aby polemizować, a nie bluzgać i ośmieszać (sic!)
jeśli tu masz "opcję boga" to w innej dziedzinie możesz być lewy, a w dodatku nawet jeśli jesteś "Wielki", to i tak nie wiadomo jak zweryfikuje Cię historia ;O)
a tak BTW... ciekawe co myśleli o sobie giganci ... którzy wprowadzali azbest w masowe użycie?(patrz hist. bud.) okazali się... hmm.. no tak... porażka, (a przecież nie byli głupkami!!!) Więc jeśli teraz nawet wyjdzie na to, że Dagmara się myli, to i tak nie wiadomo jak będzie za lat 5, 10... trochę pokory jestem tu "nikim" i po przeczytaniu postu (patrz wyżej) sam się przestraszyłem czy wogle coś pisać.
oczywiście, że jedni wyolbrzymiają (może przestraszeni) a inni maskują (bo najczęściej sami za tym stoją), ..tego nie zmienimy. Sam nigdy nie byłem przekonany do organizacji rodem z "greenpeace", zawsze uważałem, że to tylko banda oszołomów (przepraszam, że się wyrażam, ale tak właśnie myślałem)... aż tu nagle okazuje się, że tak znikoma garstka ludzi, tak niewymierną "bronią", potrafi zrobić tak wiele!!! Ich osiągnięcia pomogły mi samemu uwierzyć, że konsekwencją i determinacją można "tu" jeszcze coś zwojować. Przestałem przynajmniej ich (i im podobnych) krytykować (czyt. staram się).
Oczywiście, że w dzisiejszych czasach, podanie do wiadomości informacji o rakotwórczości danego związku nie wywołuje dużej sensacji. Stopniowo oswoiliśmy się z tym, dlatego by zachwiać ogólnym spokojem, media (i nie tylko.. bo my też:) mają tendencję do egzageracji zjawiska, a jeszcze częściej danych (!!!), które chcą naświetlić... ale w niektórych przypadkach to pomaga wzbudzić, tą zgnuśniałą społeczność (no sami wiecie jak się reaguje w chwilach zagrożenia.. hihi)

Pozdrawiam i przepraszam jeśli ton był moralizatorski, nie tego chciałem, pragnę aby zawitała dawna uprzejmość i poczucie humoru..

-- 
Pozdrowienia,
pan nikt - vel patersoon             mailto: patersoon_at_poczta.onet.pl

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:00 MET DST