Autor: Michal Sobkowski (msob_at_ibch.poznan.pl)
Data: Fri 18 Jan 2002 - 18:48:37 MET



At 14:22 18.01.02, you wrote:
[...]
>Oczywiscie mozna siegac do takich przykladow jak z parkami narodowymi. Ale
>jesli juz ktos taki przyklad daje, to dla nmie jest oczywiste, ze nalezy
>pozostawic parki narodowe nienaruszone, a zabrac sie za tereny
>przeznaczone pod uprawe tytoniu, opium itp. Poglady AK sa mi o wiele
>blizsze...

Nikt rozsądny nie popiera chyba rabunkowego wycinania lasów tropikalnych. Plantacje tytoniu, nie mówiąc już o roślinach przeznaczonych na narkotyki są z etycznego punktu widzenia bardzo wątpliwe (łatwo mi mówić, bo nie używam! :-) ). Do tego momentu chyba wszyscy jesteśmy zgodni. W Polsce produkcja biopaliw z roślin może oznaczać wykorzystanie nieużytków, ograniczenie bezrobocia, zwiększenie dochodów rolników, ograniczenie importu ropy, nie wspominając już o zmniejszeniu emisji zanieczyszczeń. Na mój gust, ograniczenie zanieczyszczeń i wzrost gospodarczy (choćby tylko lokalny), to rzeczy warte poparcia. Nikt nie podważył faktu nadprodukcji żywności na świecie, a więc nie mamy do czynienia z sytuacją, gdy ogranicza się i tak już deficytowe miejsca uprawy roślin przeznaczonych do spożycia. Lepiej więc zostawić ziemię odłogiem lub zasiać zboże, z którym nie ma co zrobić?

Michał

-- 
Michał Sobkowski, IChB PAN, Poznań
http://www.man.poznan.pl/private/users/msob.html
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:50:03 MET DST