Autor: Michal Sobkowski (msob_at_ibch.poznan.pl)
Data: Fri 28 Dec 2001 - 09:06:29 MET



At 00:03 23.12.01, Armand Budzianowski <armand_at_amu.edu.pl> wrote:

[...]
>pochpnie cos sie zrobi. OK ktos wysyal info o wirusie, mial prawo nie znac
>sie na tym. Jest nas tu (nie wiem - strzelam, powiedzmy 250 osob). Ktos z
>tych osob pewnie wiec zauwazy ow blad i szybko zareaguje i odpisze
>odpowienia errate. Dobra. (to jest drugi list). W tym samym czasie zlozmy
>ktos inny z innej czesci tez zauwazy pomylke i szybko zareaguje (trzeci
>list). I uwazam ze tu powinno sis zakonczyc. [...]

Niestety, powinno się skończyć, ale zwykle się nie kończy! Na off-topic przyjdzie 5 odpowiedzi, że jest to off-topic, potem 8 pouczeń, że takie odpowiedzi powinno się wysyłać prywatnie, następnie 3 wyjaśnienia, że prywatny e-mail nie działa, w międzyczasie pojawi się 7 próśb, aby przerwać tę dyskusję. Tymczasem autor pierwszego listu będzie się wykłócał, że miał prawo wysłać swoją najwyższej-wagi-super-pilną-dotyczącą-wszystkich informację, co wywołuje dalszą zagorzałą dyskusję...

Nie zmieniam zdania: za off-topiki (oraz - tym bardziej - za odpowiedzi na liście na takie e-maile!) należy od razu usuwać z Chemfana. Nazwanie takiego działania "skrajnością" wydaje mi się przesadzone - wszak ponowne zapisanie się na listę nie jest znów tak wielkim problemem! :-)

Pozdrowienia,
Michał

-- 
Michał Sobkowski, IChB PAN, Poznań
http://www.man.poznan.pl/private/users/msob.html
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:49:50 MET DST