Autor: Armand Budzianowski (armand_at_amu.edu.pl)
Data: Sun 23 Dec 2001 - 00:01:33 MET
Witam wszytskich,
> Przepraszam wszystkich za ten okropny błąd.
Nie przepraszaj, ja np. rozumiem, ze nie kazdy jest zaawansowany na tyle w
komputerach by wlasciwie ocenic sytauajce, a bledy popelniaja nawet
najlepsi. Coz taka jest natura ludzka. W zwiazku z tym Andrzejku ja bym
pozostal przy dotychczasowym ukladzie dzialania grupy.
Kultura listy dyskusyjnej zalezy od ich uczestnikow, owszem kazdy nowy
powinien zapoznac sie z regulaminem.
Zgromadzilismy sie tutaj, bo lubimy chemie, a wiec humanista powie, ze jestesmy naukowcami. Jesli tak to chwile nalezy sie zastanowic zaim pochpnie cos sie zrobi. OK ktos wysyal info o wirusie, mial prawo nie znac sie na tym. Jest nas tu (nie wiem - strzelam, powiedzmy 250 osob). Ktos z tych osob pewnie wiec zauwazy ow blad i szybko zareaguje i odpisze odpowienia errate. Dobra. (to jest drugi list). W tym samym czasie zlozmy ktos inny z innej czesci tez zauwazy pomylke i szybko zareaguje (trzeci list). I uwazam ze tu powinno sis zakonczyc. Ciag dalszy to brak kultury i wychowania oraz chec pokazani innym, ze jest sie lepszym. Wiec w tym momecie: powiem gorszym, bo poprzez jedno wydanie komedy wyslij wysylamy list nie do jednej osoby, ale do 250! i w ten sposob zapychamy serwery i spowalniamy ich prace poprezz niepotrzebny ruch w necie itp. I jeszcze jedno, zanim udzielimy jakakolwiek odpoweidz, to sprawdzmy prosze czy juz ona nie padala - to POWINNO znalezsc sie w regulamienie DUZYMI LITERAMI! Czesto dlatego pojawia sie na listach spamowanie z powodu jakiegos wirusa, rekalmy itp.
Nie uwazam natomiast by twarda reka cos pomogala, a moze tu nawet zaszkodzic. Coz mi tez zdarzyl sie blad! Pracowalem na wolnym laczu miedzy USA i Polska i zapomianlem w ktorym momencie wpisac tytulu listu. Wiec coz wg. nowych zasad powinienem juz nie byc na tej grupie. Nie popadajmy w skarjnosci bo jak mawial jeden z moich kolegow (ktory jest na grupie) powinnismy gleboko oddychac, bo moze sie zdarzyc taka sytuacja, ze wszystkie czasteczki telenu beda w przeciwnym narozniku naszego pomieszczenia i co wtedy???? :)))
Wrajac do tematu edukacji mlodziezy w Stanach, coz troche sie zastanawialem nad tym. Jak juz pisalem bezposredniego kontaktu z takimi ludzmi (studentami) nie mialem. Bylem natomiast w muzemum Air and Space Natiolnal Museum, czy jakos tak sie ono nazywa. Coz wystawa jak wystawa, mozna dotknac kamien z ksiazyca, obejzec samolowy z II WS i nie tylko, poglebic swoaja wiedze na temat wszechswiata, porowanac uzywane bomby i rakiety. (sa w calosci, a nie makiety) ale nie tylko. Popularnoscia ciesza sie tu urzadzenia typu dotknij i sprobuj: w ten sposob zobaczyle siebie w podczerwieni, zwazylem sie na ksiezycu, marsie i saturnie, polatalem samolotem w wietrze pobawieme sie na symulatorach NASA itp.... Co jest w tym istotne, sale tego typu byly czaly czas oblegane - szczegilnie pzrez dzici, czoc ni tylko - dorosli tez sie znakomicie bawili. Jak to wyglada: najpierw jest zadane pytanie w stylu: ile wazy kawalem (jakis maly) preta na ksiazycu? Odpowiedz jest praktyczna masz trzy wilekie kawali metali opisane dgzie co ile wazy, a pod spodem jest tabliczka w stylu: jesli chcesz wiedziec wiecej to przeczytaj. Podobnie wykonane sa symulatory naprezen skrzydel, dzieki temu mozna zobaczyc dlaczego samolory maja takie, a nie inny przekroj skrzydel, mozna samem pobawic sie na symulatorach turbulencji powodowanych przez tak a nie inaczej zaprojektowane skrzydla. Ba mozna sammu nawet zbudowac samolot!!! Z dowolnego materialu: drewano, aluminium, miesznina znanych i zbadanych juz stopow co tylko chcesz.... Nawte jest pokazane dlaczego mocniejsza jest ksztaltka - katownik (???) typu T lub I (chyba dobrze to nazwalem) od calkowicie wypelnionej belki. Slowem nauka podstwa przez zabawe. Watpie, aby polskie dziecko - student po zglebieniu podstaw fizyki potrafilby odpowiedziec na znaczna czesc pojawiajacych sie tam problematycznych pytan. Warto dodac, ze wstep do muzeum jest absolutnie za darmo. Edukujac w ten sposob juz od najmlodszych lat dziecko przyzwyczaja sie do formowania pytan i szukania na nie w prosty sposob odpowiedzi. Sam czesto tak robie, ze skaplikowany problem rozkladam na prostsze pytania.. np. moim ulubionym zajeciem byla elektronika: postawilem sobie za cel rozrysowac na kartce zasade dzialania pamieci w komputerze... zaczynajac od powieimu dzialania pojedynczego tranzystora. Czyli wyknianie schematu ideowego dzialanai pamieci komputera z tranzysorkow! oczywiscie nie znalem wtedy nomeklatury i wielu innych sparw, ale jak sie pozniej okazalo, bo to bliskie temu co jest w rzeczywistosci.
A jak czegos nie rozumiemy to zawsze mozemy sie zastanowic czy na dany uklad patrzymy we wlasiwym wymiarze :))) Wezmy taki olowek: jaki ma ksztal: walcaOK. Spojzmy na niego teraz dwuwymiarowa, rzutujac jago cien na plaszczyzna (kartke), obracajac go widzimy, ze raz jest to prostokat, a raz okrag. Jak to jest? Czy to jest da prodot wyjasnic na etapie dwoch wymiarow, szczegolnie, ze olowek wprowadzilismy w ruch? Dla naukowcow i chwili relaksu proponuje znakomity (moja opinia po dluzszych przymysleniach) film CUBE (szescian).
Milego ogladania w swiata, spokojnych swiat, udanej obchodow Nowego Roku i oby eksperymety w tym 2002 roku byly bardziej udane i bezpieczne, a zdrowie niech Wam sprzyja w kazdym dniu!
Pozdarwiam Armi
~,\|/,~
-(o o)-
------------------------==(_)==-------------------------
| HIGH-PRESSURE CRYSTALLOGRAPHY |
| the 34-th Crystallographic Course |
| at ERICE, Italy, |
| 4 June --> 15 June, 2003 |
| (arrival) (departures) |
| www.geomin.unibo.it/orgv/erice/olderice/highpres.htm |
| |
| Recommendation by: |
| armand_at_amu.edu.pl |
| armandb_at_poczta.fm |
| |
| URL: http://main.amu.edu.pl/~armand |
| |
| .oooO Oooo. |
---------------------( )---( )----------------------
\ ( ) /
\ ) (_/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:49:50 MET DST