Autor: Karolina Onderko (karolka_at_poczta.wprost.pl)
Data: Thu 20 Dec 2001 - 14:47:56 MET


> W przypadku studentow masz 100% racji - na chemie raczej nie idzie
> nikt
> kto nie jest tym zainteresowany - jest znacznie wiecej
> #x#xprzyjemniejszych#x#x
> kierunkow z mniejsza iloscia godzin.

A z tym sie akurat nie zgodze. Na moim roku bylo chyba zaledwie kilka osob naprawde zainteresowanych i sporo takich, ktore nie dostali sie na medycyne lub farmacje. Ci byli naprawde dobrzy. Reszta wziela sie na technologii chemicznej z przypadku. W rezultacie ze 150 osob po drugim roku zostalo 70. A i tak nie byly to same asy. Wiekszosc ludzi przychodzi do nas w naborze wrzesniowym, czyli sa to odrzuty z innych kierunkow. A pewnego roku, kiedy wprowadzono egzaminy wstepne (raczej skromne, test z chemii i fizy lub matmy), to zglosily sie po trzy osoby na technologie i inzynierie chemiczna oraz szesc na ochrone srodowiska. A co do kadry, to tnie sie etaty i coraz wiecej godzin obsadza sie doktorantami, ktorzy zabiegani sa kolo swojej wlasnej pracy i nie maja doswiadczenia dydaktycznego (mnie to tez dotyczy - jestem na trzecim roku), a po czterech latach wybywaja z uczelni; poziom studiow doktoranckich tez zaczyna sie staczac; robi sie z nich przechowalnia bezrobotnych.
Ale wlasciwie czemu taki ponury temat przed swietami?! Pozdrawiam
Karolina
http://karond.ps.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:49:46 MET DST